To skrzyżowanie jest wręcz znienawidzone przez kierowców, którzy jadą od ulicy Limanowskiego przez Kosów w stronę Kowali. Aby przejechać przez ulicę Jana Józefa Lipskiego, czyli południową obwodnicę Radomia, trzeba mieć sporo szczęścia i umiejętności. Nie zawsze ich wystarcza, dlatego na skrzyżowaniu obwodnicy z drogą powiatową numer 3564W często dochodzi do wypadków.
Wymuszają pierwszeństwo
Obwodnica przecięła ruchliwą drogę powiatową między Radomiem i Kowalą, a skrzyżowanie obstawiono ze wszystkich stron wysokimi ekranami dźwiękochłonnymi, które bardzo ograniczają widoczność kierowcom.
Już kilka dni po otwarciu skrzyżowania w 2015 roku doszło na nim do pierwszego wypadku. Tego typu zdarzenia mają tam miejsce każdego miesiąca, o czym świadczą zalegające na poboczach resztki rozbitych zderzaków i reflektorów samochodowych.
Scenariusz zdarzeń jest prawie zawsze identyczny - wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przez jadących drogą pomiędzy Radomiem a Kowalą.
Jeden z przykładów to jesienny wypadek, kiedy to 52-letni mężczyzna jadąc volkswagenem od Kowali w stronę Radomia nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 45-letniej kobiecie, która jechała chevroletem i doprowadził do zderzenia. W tym samym momencie z chevroleta wypadła opona i uszkodziła sąsiedni pojazd marki hyundai, którego 45-letnia kobieta trafiła do szpitala.
Potrzebna sygnalizacja
- Wypadków można byłoby uniknąć, gdyby pojawiły się światła lub zapewniono lepszą widoczność podczas projektowania obwodnicy - twierdzą mieszkańcy gminy Kowala.
Ich zdanie podziela Dariusz Bulski, wójt gminy Kowala. Urząd gminy w Kowali od kilku lat wysyła pisma do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu dotyczące budowy sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu. Po raz kolejny okazało się, że sygnalizacja na skrzyżowaniu nie powstanie.
- Jadący od Kosowa mają bardzo ograniczoną widoczność, ale jako władze gminy Kowala nie możemy nic zrobić w tej sprawie, bo to nie nasza droga - mówi Dariusz Bulski, wójt gminy Kowala.
Rozwiązanie sprawy nie jest łatwe, bo droga należy do powiatu radomskiego, ale zarządza nią miasto Radom. Zresztą, pomysł budowy sygnalizacji świetlnej był podnoszony przez powiat jeszcze na etapie projektowania obwodnicy, ale został odrzucony ze względu na bliskie sąsiedztwo dwóch przejazdów kolejowych i niebezpieczeństwo utknięcia samochodu na którymś z nich.
Od tamtej pory jednak struktura ruchu na skrzyżowaniu, po budowie nowej S7 nieco się zmieniła, przez co jeździ tamtędy więcej samochodów.
Czy Zarząd Dróg w Radomiu planuje budowę sygnalizacji w tym miejscu? - Obecnie nie ma takich planów - mówi Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Także Starostwo Powiatowe w Radomiu nie planuje takiej inwestycji. - Droga na okres 20 lat została oddana w zarząd gminie miasta Radomia - mówi Marcin Genca, dyrektor Wydziału Promocji i Rozwoju Powiatu.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?