Zgłoś takie miejsca!
Szukamy razem z Wami i opisujemy ulice, gdzie piesi ryzykują potrącenie, a kierowcy kolizję. Przysyłajcie zgłoszenia, zdjęcia lub linki do filmów pod adres: [email protected].
- Czy wreszcie ma tu zginąć jakiś pieszy, by ktoś przejrzał na oczy i zadbał o bezpieczeństwo - mówiła jedna z kobiet przechodzących po zebrze na ulicy Poniatowskiego. Właśnie na nią o mały włos nie najechał samochód.
Niestety - niebezpieczna przygoda z udziałem pieszej nie jest odosobniona. Każdego dnia dochodzi w tym miejscu do podobnych scen. I wszystko wskazuje na to, że nieprędko doczekamy się poprawy.
NIE WIDAĆ ŚWIATŁA
Cały problem bierze się z fatalnego oznakowania w tym miejscu. Kierowcy jadący z ulicy Traugutta w Poniatowskiego jadą często na warunkowym świetle, ale do przejścia mają długi odcinek i wjeżdżając na Poniatowskiego nie wiedzą już, jakie światło mają piesi.
- Obliczyliśmy to, że od chwili skrętu od sygnalizatora przy ulicy Traugutta aż do przejścia na Poniatowskiego jest prawie 70 metrów. To długi dystans i kierowcy już nie wiedzą, jakie światło mają piesi na Poniatowskiego - mówi Sebastian Pawłowski, z Bractwa Rowerowego w Radomiu.
Właśnie przedstawiciele Bractwa zwrócili uwagę na ten problem i zaapelowali o zmianę sygnalizacji.
- Wiele razy mogliśmy zaobserwować, jak piesi umykają przed jadącymi samochodami. Nakręciliśmy o tym film, na którym widać, jak samochody przejeżdżają między ludźmi - dodaje Pawłowski.
DOŁĄCZYĆ ZNAK
Przedstawiciele Miejskiego zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu znają problem skrzyżowania, ale tłumaczą, że nie ma na razie na to pieniędzy.
- Rzeczywiście sygnalizacja jest stara, ale wymiana na nową dużo kosztuje - przyznaje w rozmowie z nami Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Z kolei piesi uważają, że cena nie powinna decydować o bezpieczeństwie. Bractwo wyliczyło, że tylko w krótkim okresie między 2010 a 2011 rokiem doszło do sześciu potrąceń pieszych. I nie można czekać na kolejne ofiary.
- Można jednak dużo taniej poprawić bezpieczeństwo, tak jak jest to już na rondzie Kotlarza. Tam jest dodatkowy, ostrzegawczy sygnalizator z pulsującą postacią przechodnia. Tego typu znak może poprawić bezpieczeństwo - dodaje Sebastian Pawłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?