Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej:
Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej:
- Wcześniej dość często zdarzało się, że ludzie posługiwali się nie swoimi kartami parkingowymi, czy z nieważna kartą. Teraz sytuacja się trochę unormowała, choć zdarzają się sytuacje, że ludzie jeżdżą na kserokopiach tłumacząc, że boją się, że ją zgubią kartę. W ten sposób na jednej karcie jeżdżą trzy czy cztery osoby. Brak ważnej karty bądź posługiwanie się cudzą grozi 500 złotych mandatu i 5 punktów karnych.
- Nie w każdym przypadku - zastrzega Robert Michalczewski, najemca placu.
Parking działa od końca lipca. Cena za godzinę parkowania to 5 złotych. Płacić musi każdy, bez względu na to czy zostawia auto na 10 czy 50 minut. To samo dotyczy osób niepełnosprawnych. - Czy prywatne parkingi z wyznaczonymi kopertami dla inwalidów inaczej traktują osoby niepełnosprawne niż właściciele stref ograniczonego postoju w mieście, gdzie opłata za korzystanie z koperty jest bezpłatna? - pyta oburzony pan Robert z Radomia.
TRZEBA PŁACIĆ
Kilka dni temu mężczyzna zaparkował na parkingu przed dworcem czekając na członka rodziny przyjeżdżającego pociągiem do Radomia. - Stanąłem na miejscu dla niepełnosprawnych i ku mojemu zdumieniu podeszła do mnie osoba pobierająca opłatę parkingową - pisze nasz czytelnik. - Wylegitymowałem się kartą parkingową dla niepełnosprawnych. Kobieta oznajmiła mi, że to jest parking prywatny i jestem zmuszony mimo posiadania karty uiścić opłatę.
Mężczyzna jest bardzo zdziwiony, bo niepełnosprawni kierowcy są przyzwyczajeni do parkowania za darmo. W strefie płatnego parkowania w Radomiu postój na kopercie jest darmowy. - Czy w związku z oznaczonymi miejscami parkingowymi dla osób niepełnosprawnych, oraz osobami uprawnionymi do korzystania z takich miejsc, opłata winna być naliczana? - pyta.
KOPERTA NIE DLA KAŻDEGO?
Zadaliśmy to pytanie Robertowi Michalczewskiemu, najemcy placu przed dworcem. - Nie ma żadnych przepisów nakładających obowiązek udostępniania miejsc dla osób niepełnosprawnych bezpłatnie na prywatnych parkingach - tłumaczy przedsiębiorca. - Wyznaczyliśmy kilka kopert blisko wejścia, by takie osoby miały łatwiejszy dostęp do dworca.
Wszystkie miejsca, włącznie z kopertami są płatne. - Jednak mogę obiecać, że osoba niepełnosprawna o zauważalnych zaburzeniach psychoruchowych nie zapłaci - dodaje Robert Michalczewski. - Jeśli będzie to osoba z najmniejszą ułomnością, o kulach czy nawet z uciętym palcem to nikt nie podejdzie i nie pobierze opłaty.
Skąd takie zasady? - pytamy. - Wigor niektórych osób z kartami parkingowymi dla osób niepełnosprawnych czasem zaskakuje, sam chciałbym mieć tyle wigoru co niektórzy - tłumaczy Michalczewski.
- W Radomiu są wydane tysiące takich kart, uważam, że ich jest za dużo. Moi pracownicy jeszcze nie widzieli na tym parkingu osoby widocznie niepełnosprawnej. To osoby, które bez problemu mogą się poruszać. Inną sprawą jest to jak zachowują i co mówią, kiedy się dowiadują, że mają zapłacić. To już nie nadaje się do cytowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?