Kontakty bez uziemienia, częściowo niesprawna elektryczność oraz nieszczelne brodziki, które zalewają mieszkania. Tak wygląda kilka mieszkań z ulicy Marii Gajl. My odwiedziliśmy jedno z nich.
Cztery bloki socjalne oddano do użytku prawie dwa lata temu. Na zaproszenie jednej z rodzin wybraliśmy się na miejsce, żeby zobaczyć jak po tym czasie wyglądają mieszkania.
ZACIEK PRZY BRODZIKU
Jak się okazuje wiele jest do poprawki. Pierwsze, co pokazują nam państwo Ciałkowscy, to przeciekający brodzik. - Sprawę zgłaszaliśmy już niedługo po sprowadzeniu się tutaj. Woda lała się po ścianie oddzielającej łazienkę z korytarzem. Powiedziano nam, że metodą na to będzie częstsze wietrzenie mieszkania i na tym się skończyło - mówi pani Małgorzata.
Wyciekająca woda spływa po ścianie na podłogę w przedpokoju. - Byli tu już jacyś specjaliści, ale do tej pory zerwali jedynie gumolit i posypali wszystko środkiem przeciwgrzybicznym. Radzono nam też nie korzystać z brodzika, ale gdzie mielibyśmy się kąpać? Podobny problem mają też nasi sąsiedzi. Zresztą dotyczy to chyba większej ilości mieszkańców parteru - dodaje nasza rozmówczyni.
KONTAKTY BEZ UZIEMIENIA
Jakiś czas po przeprowadzce, państwo Ciałkowscy zauważyli, że kontakty w łazience nie mają uziemienia. - Poza tym bardzo często wysadzało nam korki. Pojawił się u nas elektryk i zrobił uziemienie, ale od tego czasu prąd mamy tylko w kontaktach. Górne oświetlenie wogóle nie świeci. Jak widać po zmroku korzystamy z lampek nocnych - demonstruje awaryjne oświetleni pani Małgorzata.
PO ŚCIANIE DO PUSZEK
Jakiś czas temu na korytarzu, przy którym znajduje się mieszkanie państwa Ciałkowskich, doszło do awarii. Z sufitu na korytarzu spływała woda. - Ponoć wydostawała się ona z wodomierzy. Lała się ciurkiem po ścianie i zalewała elektryczne puszki podtynkowe. Przy dotknięciu ściany można było zostać porażonym prądem. Usterkę naprawili dopiero zaalarmowani o sytuacji strażacy - mówi o usterce pan Dariusz.
AWARIE ZOSTAŁY USUNIĘTE
We wtorek o sprawie poinformowaliśmy Miejski Zarząd Lokalami w Radomiu. Jak poinformował nas Maciej Kosowski, zastępca dyrektora, awarię dotyczącą wycieku wody z wodomierza zgłoszono do MZL w styczniu. Usterkę przekazano do niezwłocznej realizacji wykonawcy i nie było ponownego zgłoszenia, więc uznano, że została usunięta - napisał nam w mailu wicedyrektor.
Podobnie z brakiem zerowania w instalacji elektrycznej w łazience. Zgłoszono to w maju. - Z uwagi na bezpieczeństwo nie przekazywaliśmy usterki do wykonawcy, tylko w trybie natychmiastowym na nasz koszt zleciliśmy jej usunięcie. Najemcy tego lokalu ponownie zgłosili się do nas 21 września z informacją, że tym razem mają awarię instancji elektrycznej, wyciek wody z pionu kanalizacyjnego w łazience i wyciek z brodzika oraz zagrzybienie łazienki. W trybie natychmiastowym, przeprowadziliśmy wizję techniczną z udziałem wykonawcy robót, czyli przedstawicielami firmy "ROSA - BUD". Zobowiązali się oni do niezwłocznego ich usunięcia - napisał nam wicedyrektor.
Jak wynika z pisma awaria instalacji elektrycznej została usunięta. - Aktualnie oczekujemy na pisemne potwierdzenie usunięcia pozostałych usterek przez wykonawcę robót.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?