Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowocześnie i przytulnie. Pierwszy niemowlak zawitał do nowego obiektu

/wit/
Maleńka Laura urodziła się w starym pawilonie ginekologicznym miejskiego szpitala, ale tuż po porodzie wspólnie z mamą trafiły do nowego obiektu.
Maleńka Laura urodziła się w starym pawilonie ginekologicznym miejskiego szpitala, ale tuż po porodzie wspólnie z mamą trafiły do nowego obiektu. Łukasz Wójcik
Laura Opacka na świat przyszła w nietypowych okolicznościach. Jest ostatnim dzieckiem, które urodziło się w starym pawilonie ginekologicznym miejskiego szpitala, a także pierwszym, które tuż po porodzie trafiło do nowo otwartego obiektu.

Co na kondygnacjach?

Co na kondygnacjach?

Na parterze budynku mieści się izba przyjęć i rejestracja a także sale zabiegów jednodniowych i oddział noworodkowy. Na pierwszym piętrze utworzono rejon położniczy: sale porodowe i operacyjną, jeśli poród odbywa się przez cesarskie cięcie, oraz pokoje dla matek i noworodków. Sale spełniają standardy unijne. Drugie piętro to patologia ciąży. Swoje dyżurki i gabinety na każdym z pięter mają pielęgniarki, położne i lekarze. Na trzecie piętro wstęp mają tylko osoby posiadające magnetyczne karty. Obok znajdują się sale wybudzeń, na które trafią kobiety tuż po operacjach.
Budowa i wyposażenie obiektu kosztowało gminę Radom 37,5 miliona złotych. Budowa obiektu została wpisana na listę projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego. Miastu po "turbulencjach" przyznano 27 milionową dotację.

Pierwsze porody w nowo uruchomionym pawilonie ginekologiczno-położniczym odbędą się w środę, bo choć we wtorek obiekt rozpoczął pracę, to panie rodziły w szpitalu na Józefowie, który tego dnia pełnił ostry dyżur.

Mimo tego pierwsze maleństwo w nowym obiekcie przy Tochtermana pojawiło się we wtorek i to zaraz po północy.

- Dziecko przyszło na świat w starym obiekcie miejskiego szpitala i jest ostatnim noworodkiem w nim narodzonym, ale zaraz po narodzinach zostało przeniesione do nowego - tłumaczy Janusz Puton, zastępca dyrektora do spraw eksploatacyjnych szpitala przy Tochtermana.

Mała Laura waży 3,6 kilograma, ma gęste, czarne włoski i zdążyła już obdarzyć swoją mamę pierwszym, bezzębnym uśmiechem.

- Nie spodziewałam się, że trafimy do nowego pawilonu. Córka urodziła się w tym samym miejscu gdzie jej starsza siostra, ale zaraz potem przewieziono nas do luksusu. Wszystko jest ładne i czyste, czujemy się jak w prywatnej klinice - powiedziała pani Anna.

Porody ruszą pełną parą w środę, bo szpital przy Tochtermana będzie pełnił ostry dyżur. W kolejce na poród już czekają panie Justyna Pietrzyk i Kinga Bogucka.

- Leżałyśmy na starej ginekologii na patologii ciąży, ale przeniesiono nas do nowego obiektu - cieszą się przyszłe mamy.

Nowy obiekt to między innymi widne sale porodowe, sanitariaty, a także nowoczesne sale operacyjne, izba przyjęć i rejestracja oraz sale zabiegów jednodniowych.

- Przy każdym łóżku pań czekających na poród znajdują się kardiotokografy. Brakuje nam jeszcze drobnych mebli w tym tapicerowanych, ale inne potrzebne sprzęty są na swoich miejscach - mówi dyrektor Puton.

Oficjalne otwarcie nowego pawilonu zaplanowano na październik. Troje, pierwszych narodzonych w nim dzieci otrzyma dyplomy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie