O ławkę w wiacie można się oprzeć

Ponad 20 zielonych, całkowicie przeszklonych przystanków pojawiło się niedawno przy głównych ulicach miasta. Choć są ładniejsze od pozostałych, to ich wykonanie i sposób montażu wciąż budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców miasta.

Przypomnijmy, że wielu osobom nie podobało się przesunięcie nowych wiat bliżej jezdni. Tak było między innymi u zbiegu ulic Struga i Sportowej, gdzie zadaszenie stanęło na środku chodnika. Przechodnie teoretycznie mieli przechodzić za wiatą, ale jest to utrudnione, bo ludzie czekają na autobusy także tam. Poza tym stoi tam betonowy kosz, a chodnik jest uszkodzony.

ZA WYSOKA ŁAWKA

Pisaliśmy również o tym, że radomianom nie podoba się oklejanie nowych wiat plakatami. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji obiecał, że po wyborach boczne szyby mają być bez afiszy, które obecnie ograniczają w wielu miejscach widoczność.
Nasi czytelnicy zgłosili nam tymczasem kolejne mankamenty nowych wiat. - Koło dawnej wytwórni telefonów przy ulicy Struga ławkę zamontowano tak wysoko, że teraz mogę się co najwyżej o nią oprzeć. Przystanek powinien zostać głębiej wkopany w ziemię i wtedy nie byłoby tego problemu - żaliła się starsza mieszkanka śródmieścia. Marcin Walasik z Młodzianowa zauważył z kolei, że płytki wokół wiaty przy ulicy Młodzianowskiej już się zapadają, gdyż zostały położone bardzo niedbale.

BĘDĄ REMONTOWAĆ

- Zmiany wokół przystanków jeszcze się nie zakończyły - odpowiada na te sygnały Bogusław Kacprzak, kierownik działu przewozów Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. - W wielu miejscach planujemy wymianę lub przynajmniej ponowne ułożenie nawierzchni chodników przy nowych wiatach.
Takie prace są planowane między innymi przy ulicy Struga. Chodnik przy wiacie zostanie podwyższony, bo teraz znajduje się na równi z poziomem jezdni. Będzie również dłuższy, bo obecnie ledwo mieści się tam jeden autobus przegubowy.