Uczcili rocznicę pacyfikacji i bitwy w Stefanowie koło Gielniowa
W niedzielę 2 października na terenie dawnej wsi Stefanów w gminie Gielniów odbyły się obchody 78. rocznicy bitwy pod Stefanowem i 70. rocznicy pacyfikacji tej wsi.
Uroczystości rozpoczęły się przed południem od zbiórki na polanie. Potem wystąpił chór „Dzwon” z kolegiaty świętego Bartłomieja w Opocznie. Zaprezentowali się także uczniowie ze szkoły podstawowej w Gielniowie. Następnie wójt Gielniowa Władysław Czarnecki powitał zaproszonych gości i przypomniał historię Stefanowa. Później rozpoczęła się msza święta w intencji poległych żołnierzy i mieszkańców wsi Stefanów.
Msza polowa
Po mszy świętej została wprowadzona kompania honorowa 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego z Radomia przy asyście Orkiestry Wojskowej.
Podczas obchodów zostały wyróżnione osoby zaangażowane i dbające o pamięć bohaterów. Za znaczącą pomoc w organizacji uroczystości nagrodzeni zostali: Starosta Przysuski Marian Niemirski, dowódca 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego płk. Maciej Siemiński, oraz Mariusz Janiszek właściciel firmy Mar – Rom. Również Zarząd Główny Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej wyróżnił medalem 80-lecia przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową: Starostę Przysuskiego Mariana Niemirskiego, wójta Gminy Gielniów Władysława Czarneckiego, płk. Ireneusza Bębenka oraz dr Ryszarda Roszczyka.
Podczas przemówień głos zabrał senator Stanisław Karczewski przypominając trudną historię Polski oraz podkreślając, że bardzo chętnie przyjeżdża do Stefanowa, bo tu czuje Polskę.
Kwiaty pod tablicą
Po przemówieniach okolicznościowych odczytano apel pamięci i oddano salwę honorową wykonaną przez żołnierzy 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego z Radomia, a pod pamiątkową tablicą złożono wieńce pamiątkowe. Wszyscy zebrani uczcili pamięć bohaterskich żołnierzy i mieszkańców wsi. A właśnie mieszkańcy miejscowości drogo zapłacili za swój patriotyzm. W czasie Akcji „Waldkater” w lasach przysuskich (26 września 1944 r.) uprowadzono 50 osób cywilnych, z których kilka zabito, spalono przy tym 4 wsie: Kurzacze, Budy, Gałki i Stefanów. Z kolei w latach 50 naczelny wódz Ludowego Wojska Polskiego marszałek ZSRR Konstanty Rokossowski zarządził, aby poligon w Baryczy powiększyć o obszar puszczy Przysuskiej. Przyjechało więc wojsko i przez kilka dni wysiedlali wioski puszczańskie, Stefanów, częściowo Budy, Zapniów, Eugeniów. Ludzie tak rozpaczali i lamentowali, ze wojsko musiało ich na rozkaz wyciągać z domów i ładować siłą do samochodów. Wszystkich wysiedlili na Ziemie Odzyskane. Wtedy to traktorami i czołgami unicestwiono po raz drugi z trudem odbudowane domostwa, wyrównano teren. Pola obsadzono drzewami leśnymi. Z czasem drzewka w ogrodach przydomowych zdziczały, drogi i działki porosły zielskiem, a wokoło zapanowała złowroga cisza i tylko dziki buchtowały pod starym dębem w poszukiwaniu żołędzi. Dziś po Stefanowie nie ma już śladu, jest tylko niewielka tablica przypominająca o istnieniu miejscowości. Na dawnych drogach wiejskich porasta dziś las. Każdego roku na spotkania mieszkańców przybywają nie tylko starsi, ale także dzieci i młodzież. Starsi przekazują młodym to, co przeżyli ich dziadkowie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?