Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obskurne wizytówki miasta. W centrum Radomia wciąż straszą rudery (zdjęcia)

/inia/
Wyjątkowo obskurnie wygląda kamienica Rynek 8.
Wyjątkowo obskurnie wygląda kamienica Rynek 8. Ł. Wójcik
Psują krajobraz miasta i stwarzają zagrożenie. Jest szansa na ich zniknięcie?

Czekamy na Wasze zgłoszenia

- Nie dość, że te budynki straszą wyglądem to często są zagrożeniem dla przechodniów – przyznaje Sławek Łagowski, którego spotkaliśmy w okolicach centrum.
- Nie dość, że te budynki straszą wyglądem to często są zagrożeniem dla przechodniów – przyznaje Sławek Łagowski, którego spotkaliśmy w okolicach centrum. – Pod niektórymi strach przejść, bo wiele tylko już się sypie.

- Nie dość, że te budynki straszą wyglądem to często są zagrożeniem dla przechodniów - przyznaje Sławek Łagowski, którego spotkaliśmy w okolicach centrum. - Pod niektórymi strach przejść, bo wiele tylko już się sypie.

Czekamy na Wasze zgłoszenia

Czekamy na wasze opinie i zgłoszenia dotyczące ruder na terenie Radomia. Maile ze zdjęciami i informacjami przysyłajcie na adres: [email protected] lub [email protected]. O swoich spostrzeżeniach możecie nas poinformować także telefonicznie pod numerem 48/382-11-67 lub 697-770-612.

Mieszkańcy są już przyzwyczajeni do ich widoku. Jednak nasze miasto odwiedza coraz więcej przyjezdnych. I właśnie na nie zwracają uwagę. Rudery straszą nie tylko na obrzeżach miasta. Ich zatrważająca ilość znajduje się w okolicach centrum, czyli reprezentacyjnym miejscu Radomia.

W ostatnich latach Radom wypiękniał. Tyle, że opuszczonych i zniszczonych budynków jest u nas wciąż za dużo. Miasto traci, kiedy na tle nowych obiektów widzimy budowlane trupy.

NAJWIĘCEJ W SAMYM CENTRUM

Przyjezdni zazwyczaj zaczynają zwiedzanie od Rynku. Okolica powoli się zmienia, ale Miasto Kazimierzowskie wciąż przoduje w naszym niechlubnym rankingu. Tam już od lat w oczy rzucają się przede wszystkim rudery. O ile początek ulicy Rwańskiej zapowiada się obiecująco i klimatycznie, to im bliżej Rynku tym więcej zamurowanych czy pozaklejanych okien i belek podpierających walące się budynki. Nie lepiej wygląda sam Rynek, bo już na samym wejściu po obu stronach witają nas niezamieszkałe i zniszczone kamienice.

Fatalnie jest z budynkiem przy ulicy Reja 15. Po kilku pożarach mury są coraz słabsze. Budynek jest zabezpieczony, przesunięto przejście dla pieszych. Jednak samego budynku nie można wyburzyć, bo jest on własnością prywatną, a miasto wciąż szuka kontaktu z właścicielką przebywającą zagranicą.

Zdecydowanie lepiej prezentuje się ulica Żeromskiego. Wystarczy jednak skręcić w jakąś bramę, by zobaczyć stare grożące zawaleniem rudery. Mało zachęcający jest też budynek po dawnym sklepie spożywczym Kasia przy Placu Kazimierza Wielkiego.

Kolejnych ruder nie trzeba daleko szukać. Przy ulicy Moniuszki na jednej z kamienic widnieje tabliczka, że budynek grozi zawaleniem. Od wielu lat przy Mickiewicza niszczeje także budynek po dawnym MDK-u. To samo jest na ulicy Krakowskiej.

Ogromny kontrast w budynku przy ulicy Żytniej aż razi w oczy.
Ogromny kontrast w budynku przy ulicy Żytniej aż razi w oczy.

Ogromny kontrast w budynku przy ulicy Żytniej aż razi w oczy.

STRASZĄ OD LAT

Nie lepiej wygląda budynek przy ulicy Słowackiego tuż za przystankiem Słowackiego/Nowogrodzka. Przy ulicy Kelles-Krauza przy skrzyżowaniu z 25-go Czerwca trzeba uważać na balkon, który grozi zawaleniem. Fatalnie wyglądają także budynki przy Beliny-Prażmowskiego. Chodzi o działkę, która sąsiaduje z X Liceum Ogólnokształcącym imienia Stanisława Konarskiego. Co gorsza, oprócz wątpliwej estetyki takie budynki grożą niebezpieczeństwem.

O tym, jak groźne mogą być rudery przekonaliśmy się kilka dni temu, kiedy w centrum miasta runęła ściana jednej z kamienic przy ulicy Narutowicza.

Radomianie są zgodni. Wyeliminowanie tych ruder znacząco poprawiłoby estetykę miasta. - Dla nas to już normalny widok, bo tak tu jest od lat, ale przyjezdni na pewno są zdziwieni - przyznaje Sławek, którego spotkaliśmy w centrum. - Jeśli miasto chce się rozwijać to powinno jakoś uporać się z problemem tych straszydeł.

ZWIĄZANE RĘCE

Głównym problemem z tego typu budynkami są właściciele, z którymi często utrudniony jest kontakt. Bo gmina może nic zrobić na prywatnym terenie. - A my możemy jedynie zgłosić sprawę do Nadzoru Budowlanego - mówi Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej. - Zabezpieczamy też teren jak ostatnio w przypadku kamienicy przy Traugutta.

Jednak jak dodaje rzecznik, często to syzyfowa praca. - Większość tych ruder jest dobrze zabezpieczona, a pod osłoną nocy wkradają się tam amatorzy mocnych trunków i bezdomni - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie