Obwodnica południowa
Obwodnica południowa
Zgodnie z założeniami do końca 2013 roku południowa obwodnica Radomia powinna być gotowa. Droga ma mieć długość 11,4 kilometra. Połączy aleję Grzecznarowskiego z trasą E77 w Kosowie. Ma biec od alei Grzecznarowskiego (vis a vis centrum handlowego M1), potem pobiegnie wzdłuż ulicy Armii Krajowej, przetnie skrzyżowanie ulic Wiejskiej i Godowskiej, przejdzie pod torami kolejowymi na osiedlu Południe, przetnie ulicę Wierzbicką koło przejazdu, a następnie przez Potkanów i Krychnowice pobiegnie do Kosowa przy krajowej siódemce. W gminie Kowala obwodnica będzie przebiegać przez wsie: Augustów, Kosów Mniejszy, Kosów Większy i Ludwinów. Dodatkowo zaprojektowano ponad dwa kilometry dróg dojazdowych i lokalnych. W granicach miasta obwodnica będzie dwupasmówką, w gminie Kowala będzie zwężona do jednej jezdni.
Pod koniec marca Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji ogłosi przetarg na budowę obwodnicy miasta. Dostaliśmy unijną dotację na prace. Gorzej jest z działkami pod nową drogę. Nie mamy za co kupić ziemi w gminie Kowala.
Obwodnica Południowa Radomia ma zacząć się przy alei Grzecznarowskiego, a zakończyć w Kosowie, wlotem na krajową trasę numer siedem.
OD RAZU CAŁOŚĆ
Drogę podzielono na pięć etapów. Miejski zarząd Dróg i Komunikacji chce w jednym przetargu wybrać wykonawcę ich wszystkich.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom przetarg w całości przygotowali pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji przygotowali sami. Mają go ogłosić pod koniec marca. Jak informuje Marek Ziółkowski z Miejskiego zarządu Dróg i Komunikacji prace budowlane najwcześniej będą mogły ruszyć w wakacje tego roku.
- Prace zaczną się na pierwszym odcinku, od alei Grzecznarowskiego - mówi Marek Ziółkowski.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zapowiada, że obwodnica będzie gotowa do końca 2013 roku. Zgodnie z kosztorysem budowa ma kosztować około 200 milionów złotych. Miasto dostało na prace ponad 41 milionów złotych dotacji unijnej, resztę musi pokryć z własnej kasy.
W KOWALI BEZ DZIAŁEK
Miasto ma poważny problem z odcinkiem obwodnicy biegnącym przez gminę Kowala. Pod ten fragment drogi trzeba wykupić 117 działek.
Problem w tym, że miasto nie może na ten cel wydać ani złotówki. Prawo zabrania samorządowi angażowania własnych pieniędzy na nie swoim terenie.
Szansą na wykup była rządowa dotacja. Przyznano nam ją w 2009 roku, ale pieniądze wróciły do budżetu państwa, bo urzędnicy nie zdążyli ich wydać. 5 milionów złotych mieliśmy dostać w 2010 roku, ale tym razem zmieniły się przepisy i z dotacji Radom nie mógł skorzystać.
- Wystąpiliśmy do marszałka Mazowsza z pytaniem, czy na wykup gruntów możemy wydać pieniądze z unijnej dotacji - mówi Katarzyna Piechota - Kaim, rzecznik prasowy prezydenta Radomia. - Nie mamy jeszcze odpowiedzi.
Katarzyna Piechota - Kaim zapewnia, że miasto ma kilka innych pomysłów na rozwiązanie problemów. Wszystkie sa konsultowane z prawnikami.
- Jeśli chodzi o grunty w gminie Kowala, to dysponujemy prawomocnymi dokumentami pozwalającymi na rozpoczęcie budowy całości obwodnicy - odpowiada w imieniu Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji Marek Ziółkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?