Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od roku nie można poradzić sobie z tym problemem (zdjęcia)

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
Samochody parkują tuż przed oknami mieszkańców bloku.
Samochody parkują tuż przed oknami mieszkańców bloku. Tadeusz Klocek
Samochody parkują na chodniku tuż przed oknami mieszkańców bloku. Nikt nie chce się sprawą zająć

[galeria_glowna]

Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu:

- Mamy jeden patrol blokadowy, który reaguje na zgłoszenia mieszkańców. Często tych zgłoszeń jest dużo i trzeba poczekać na interwencję dłużej. Poza tym mamy tez listę miejsc, w których problem z nieprawidłowym parkowaniem występuje ciągle i sprawdzamy te miejsce nawet bez wezwania. Jeszcze dziś chodnik przy ulicy Traugutta dopiszę do tej listy.

Jak interweniują strażnicy?

Jak interweniują strażnicy?

W czwartek, dokładnie o godzinie 18.12 pan Krzysztof wezwał Straż Miejską do nieprawidłowo parkującego samochodu przy ulicy Traugutta. Razem z naszym reporterem czekał na przyjazd strażników. Kiedy po 30 minutach patrol się nie pojawił, ponownie zatelefonował nasz reporter. Strażnicy zjawili się dosłownie po 3 minutach. Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej mówi, że to zbieg okoliczności. - Patrol zakończył poprzednią interwencję i przyjechał na ulicę Traugutta.

Drogowcy i strażnicy miejscy od roku nie potrafią poradzić sobie z problemem parkujących na chodniku samochodów. - Już opadają mi ręce - mówi nasz czytelnik, który nie może doprosić się o skuteczną interwencję.

Nasz czytelnik, powiedzmy, pan Krzysztof (czytelnik nie chce, żeby ujawniać jego dane) do bloku przy ulicy Traugutta wprowadził się dwa lata temu. Razem z sąsiadami postanowili sami zadbać o swoje otoczenie. Zaczęli od klatki schodowej. W bloku zazieleniło się - jedni dbają o rośliny, pan Krzysztof na własny koszt zamontował światło na fotokomórkę.

- Chcemy, żeby mieszkać w ładnym i przyjemnym miejscu - mówi pan Krzysztof.

JEŻDŻĄ PO NOWYM CHODNIKU

Pozostał jeden problem, który wydawał się drobny. Na parterze bloku znajduje się sklep motoryzacyjny i salon urody. Przed nimi ciągle parkują samochody. - Po remoncie ulicy Traugutta nasza okolica wyładniała i denerwuje mnie to - mówi mieszkaniec bloku.

Auta wjeżdżają na chodnik przez przejście dla pieszych, rozjeżdżają trawniki. Wyremontowany niedawno trotuar jest już zniszczony. Klienci sklepu motoryzacyjnego dokonują drobnych napraw na chodniku, tuż przed oknami lokatorów. W tym miejscu na chodniku są już plamy z oleju. - Kolejny remont będzie pewnie za kilkanaście lat, więc trzeba dbać o otoczenie, żeby nie zostało zniszczone po roku - dodaje pan Krzysztof.

CZEKA PÓŁTOREJ GODZINY

Tymczasem tuż obok są wolne miejsca parkingowe. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że najwięcej aut przyjeżdża do sklepu w sobotę, kiedy za postój na parkingu dosłownie dziesięć metrów dalej nie trzeba płacić (w dni powszednie działa tam strefa płatnego parkowania).

Pan Krzysztof zaczął wzywać na miejsce Straż Miejską. Ale, jak mówi, strażnicy przyjeżdżają po półtorej godziny, albo nie przyjeżdżają w ogóle. Kilka miesięcy temu mężczyzna wybrał się nawet do strażników osobiście.

Zapewnili go, że w tym miejscu będą pojawiać się częściej, ale nic się nie zmieniło. Pan Krzysztof poszedł więc do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji z prośbą o ustawienie w tym miejscu słupków, które wjazd na chodnik uniemożliwią. -

Odsyłali mnie z pokoju do pokoju, aż w końcu odesłali z powrotem do Straży Miejskiej tłumacząc, że słupki mogą postawić na wniosek strażników - relacjonuje.

SŁUPKÓW NIE POSTAWIĄ

Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej odpowiada, że do ustawienia słupków czy gazonów ich zgoda wcale nie jest potrzebna.

- Ale na najbliższym posiedzeniu komisji do spraw poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w której skład wchodzą między innymi przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji przedstawimy wniosek o fizycznie uniemożliwienie wjazdu na chodnik w tym miejscu - zapewnia Stępień.

Dariusz Dębski, rzecznik prasowy miejskich drogowców wie już, że nie będzie to możliwe. - Zamontowanie słupków w tym miejscu nie jest na razie możliwe. Końcowy odcinek Traugutta był remontowany stosunkowo niedawno i jest jeszcze na gwarancji - mówi Dariusz Dębski.

Pan Krzysztof ma bogatą dokumentację fotograficzną nieprawidłowo parkujących samochodów. Piotr Stępień: - Takie zdjęcia, wraz z datą i godziną można do nas przynieść. Wtedy też możemy ukarać kierowcę.

KOMENTARZ

Niedasię
Tyle się mówi ostatnio o społeczeństwie obywatelskim i społecznym zaufaniu - bez tego na dłuższą metę społeczeństwo funkcjonować nie może. Społeczeństwo obywatelskie nie tworzy się w urzędach, nie da się go uchwalić ustawą. Tworzy się ono właśnie w bloku przy Traugutta, gdzie mieszkańcy zaufali sobie i postanowili zadbać o swoje otoczenie sami. Tylko w jednej sprawie - sprawie nielegalnego parkowania, potrzebni im byli urzędnicy. I zawiedli na całej linii. W Straży Miejskiej "niedałosię" przyjeżdżać tam częściej przed interwencją mediów, w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji "niedasię" ustawić słupków (jeśli chodnik jest na gwarancji można przecież postawić gazony). Tym sposobem urzędnicy zza biurek zabili cenną inicjatywę mieszkańców. Miejmy nadzieję, że teraz się zrehabilitują.
Tomasz Dybalski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie