Tuż przed świętami, we wtorek 23 grudnia, Sąd Okręgowy w Radomiu przedłużył 14-dniowy areszt dla Sebastiana N. Były policyjny antyterrorysta ma spędzić kolejne trzy miesiące w Areszcie Śledczym w Radomiu.
"Wróciłem z Radomia po niemal trzytygodniowych zmaganiach z tamtejszym wymiarem sprawiedliwości o wolność dla Sebastiana Nadolskiego, któremu postawiono zarzut uprowadzenia i pozbawienia wolności swojego syna. Niestety, nie udało się." - komentował na facebooku Andrzej Rogoyski, obrońca Sebastiana N.
Sebastian N. podczas ostatniego widzenia udostępnił mecenasowi napisane odręcznie pismo, w którym informuje, że podejmuje protest głodowy - jak pisze - "przeciwko bezprawnemu, przestępczemu działaniu radomskiego sądu, prokuratury i policji, polegającemu na tuszowaniu przestępstw matki dziecka, oszustw kuratorów sądowych, matactw sędziów prokuratorów i policjantów w sprawach dotyczących bezpośrednio i pośrednio mojego skrzywdzonego synka Fabusia" - pisze osadzony.
Pismo Sebastiana N. z Aresztu Śledczego w Radomiu
Aresztant odmawia spożywania posiłków, pije tylko wodę. Protest głodowy ma trwać do czasu zakończenia trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Sebastian N. twierdzi też, że został zatrzymany za przestępstwo, którego nie popełnił, a w swoim piśmie prosi o interwencję ministra sprawiedliwości.
(...) W tej sprawie radomski wymiar sprawiedliwości stosuje metody zbliżone do tych, jakie są używane w państwach o totalitarnej strukturze władzy. Sam tego doświadczyłem jako obrońca Sebastiana. (...) - ubolewa w kolejnym facebookowym wpisie mecenas Andrzej Rogoyski i dodaje: "Tu chodzi o gwarancję do rzetelnego, uczciwego, sprawnego i sprawiedliwego procesu."
Cała sprawa miała swój początek 24 listopada w Radomiu, gdzie trzej zamaskowani mężczyźni uprowadzili dziecko sprzed bloku przy ulicy Świętokrzyskiej. Kilka godzin później policja uruchomiła europejski system Child Alert. Wówczas z redakcją jednej z ogólnopolskich stacji radiowych skontaktował się ojciec Fabiana i poinformował, że porwany chłopiec przebywa wraz z nim. Policja zatrzymała go wraz z dzieckiem 4 grudnia na autostradzie A4 pod Katowicami, a Fabian został przekazany matce.
ZOBACZ TEŻ: Trzyletni Fabian porwany w Radomiu odnaleziony pod Katowicami
Oprócz ojca Fabiana zatrzymano jeszcze kilka osób, które - zdaniem śledczych - mogły mieć związek z uprowadzeniem dziecka. Czworo z nich ma postawione zarzuty, a inne osoby mają status świadków. Sebastianowi N. grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz też: policja i prokuratura w Radomiu o porwaniu Fabianka (TVN24 / x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?