Orleta Kielce przegrały u siebie z Wierną Małogoszcz

Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz:

- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu nienajlepsza. Choć mieliśmy w niej przewagę, to nie stwarzaliśmy praktycznie żadnych sytuacji pod bramką Orląt. Dopiero w drugiej połowie zaczęliśmy realizować to, co zakładaliśmy przed mecze.

Krzysztof Dziubel, trener Orląt Kielce:

Krzysztof Dziubel, trener Orląt Kielce:

- W naszym zespole zagrało dziś pięciu juniorów i muszę przyznać, że zaprezentowali się oni dobrze. Mieli oni szansę zagrać w trzecioligowym spotkaniu, przeciwko bardzo dobrzej drużynie.

W stolicy naszego województwa odbył się ostatni trzecioligowy mecz z udziałem Orląt, które po tym sezonie spadają do czwartej ligi.

ORLĘTA STANOWCZO DO PRZERWY

Pierwsza połowa wczorajszego spotkania, nie obfitowała w podbramkowe sytuacje. Oba zespoły grały zachowawczo, gra toczyła się w środku boiska. W tej części meczu gospodarze ani razu nie zagrozili bramce strzeżonej przez Marcina Zielińskiego. Goście tylko raz zdołali uderzyć na bramkę Orląt. W 30 minucie Piotr Pawłowski strzelał z rzutu wolnego, ale dobrze interweniował golkiper zespołu z Kielc Tomasz Palka.

WIERNA RUSZYŁA PO PRZERWIE

Od początku drugiej połowy piłkarze Wiernej zaczęli coraz odważniej atakować bramkę strzeżoną przez Piotra Sochaczewskiego, który w przerwie zastąpił Tomasza Palkę. W 61 minucie w polu karnym Orląt ręką zagrywał Marcin Czerwiński, sędzia tego spotkania Kamil Podyma podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił Piotr Pawłowski. Po utracie gola piłkarze z Kielc szukali okazji na wyrównanie. Najpierw w 65 minucie Damian Kopyciński po indywidualnej akcji próbował uderzać na bramkę Wiernej, ale jego strzał zablokowali obrońcy zespołu z Małogoszczy. To była jedna z nielicznych akcji Orląt w tym meczu. W 68 minucie w dogodniej sytuacji na strzelenie bramki dla Wiernej znalazł się Damian Chrzanowski, ale jego uderzenie zablokowali obrońcy kieleckiej drużyny. W 71 minucie najlepszą sytuację w tym spotkaniu na strzelenie gola mieli gospodarze. Kopyciński podawał do Karola Mojeckiego, który strzelał z 11 metrów, ale bardzo dobrze interweniował Marcin Zieliński.

SZANSE W KOŃCÓWCE

Końcówka wczorajszego meczu należała do zespołu z Małogoszczy. W 74 minucie bardzo silnym strzałem popisał się Pawłowski, ale po jego uderzeniu futbolówkę zdołał wybić Sochaczewski. W 82 minucie przed szansą na zdobycie bramki znalazł się Tomasz Kita, ale jego strzał z 10 metrów okazał się niecelny. Mimo sytuacji, jakie stworzyli sobie piłkarze Wiernej, wynik nie uległ już zmianie. Drużyna z Małogoszczy, pokonała w Kielcach Orlęta 1:0.