Pasażerowie chcą dłuższej "dwunastki"

Rozpoczął się rok szkolny, w autobusach coraz więcej uczniów. Wielu z nich narzeka jednak, że autobusy są za krótkie i panuje w nich okropny tłok.

STRASZNY TŁOK

Najgorzej jest z dwunastką. Karolina, mieszkanka Zamłynie codziennie dojeżdża nią do szkoły na Michałowie.

- To, co się dzieje rano w autobusie to koszmar - mówi dziewczyna. - Jest całkowicie zapchany, nie ma się gdzie wcisnąć, drzwi się nie domykają.
Autobus jedzie z osiedla Południe i zanim dojeżdża na Zamłynie jest pełny. Później staje w okolicach targu, gdzie dopycha się reszta pasażerów.

- Dopiero przy Warszawskiej jest luźniej, jak ludzie do szkoły wysiadają - dodaje Karolina.

NA PIECHOTĘ

Dziewczyna jeździ autobusem o 7.32. Ostatnio musiała dojść do szkoły na pieszo, bo nie mogła wsiąść do dwunastki.
- To cztery kilometry i godzina drogi na pieszo, ale nie miałam wyjścia, inne autobusy mi nie pasują - tłumaczy. - Pisałam już dwa razy w tej sprawie do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu, jednak do tej pory nie mam żadnej odpowiedzi.

Jak twierdzi dziewczyna, to nie jest odosobniony przypadek. - Rozmawiam z kolegami w mojej szkole, każdy narzeka na tłok w autobusach, a przecież płacimy za bilety miesięczne i wymagamy przewozu w ludzkich warunkach, a nie ścisku jak za dawnych czasów.

PRZYJRZĄ SIĘ SPRAWIE

Kamil Tkaczyk, zastępca Dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu obiecał, że przyjrzy się sprawie.
- Sprawdzimy jak wyglądają te kursy w godzinach porannych - wyjaśnia. - Mieliśmy tego typu zgłoszenia, ale nie innych liniach, o "dwunastce" nie słyszeliśmy. Jeśli będzie taka potrzeba, zamienimy 12 metrowe autobusy na 18 metrowe.
Jak dodaje dyrektor, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji musi to jednak skonsultować z przewoźnikiem i sprawdzić jaką dysponuje on flotą.

- Staramy się nie puszczać długich autobusów, bo są one kosztowne, czasem lepiej opłaca się puścić dwa krótkie w tym samym czasie - wyjaśnia Robert Dasiewicz, zastępca prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Radomiu. - Poza tym na niektórych trasach ulice są niedostosowane do przegubowych autobusów. Procedura jest taka, że to Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji występuje do nas z takimi prośbami, jeśli taka będzie na pewno wspólnie znajdziemy jakieś rozwiązanie.