Piaskownice czy toalety dla psów? Zobacz co grozi twojemu dziecku

Główny Inspektor Sanitarny nakazał wojewódzkim stacjom w całym kraju kontrolować i badać piach w piaskownicach. W Radomiu wielkie sprawdzanie rozpocznie się za kilka dni.

- Wysłaliśmy pisma do prezesów spółdzielni mieszkaniowych i zarządców piaskownic, by poinformowali nas o ich ilości i lokalizacji. Jak tylko dostaniemy takie dane przystąpimy do kontroli - zapewnia Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu.

Zgodnie z przepisami piasek powinien być wymieniany co najmniej raz w roku w tym przed sezonem letnim. Piaskownice na nie ogrodzonych placach powinny być nocą przykryte, tak by nie doszło do nie kontrolowanych zanieczyszczeń.

- Przychodzę z dzieckiem systematycznie na plac zabaw do Parku Kościuszki. Piasek tylko na pozór jest czysty. Byłbym spokojniejszy, gdyby sanepid pobrał próbki do badania - mówi Jerzy Zadolny, którego spotkaliśmy w parku.

Na wielu radomskich osiedlach piaskownice pełnią funkcje toalet dla psów i kotów. Zdarza się, że miejscowa młodzież wieczorami okupuje teren, a do piachu wrzuca niedopałki papierosów. Zabawa w takiej piaskownicy to gwarancja chorób pasożytniczych i skórnych.

- Nie wymieniany, zanieczyszczony piasek grozi naszemu dziecku robaczycami. Pociecha może mieć owsiki - mówi rzeczniczka sanepidu. - Największym zagrożeniem są odchody psów, kotów i gołębi.

Mimo, że przed większością placów zabaw jest informacja, która zakazuje wstępu ze zwierzętami, to niewiele osób tego przestrzega. Za takie ignorowanie wewnętrznego regulaminu spółdzielni korzystania z placów zabaw można otrzymać mandat do 500 złotych.

Kontrolę piaskownic w Radomiu sanepid rozpocznie jeszcze w tym miesiącu.
- Najpierw sprawdzimy czy piasek raz w roku został wymieniony, potem pobierzemy próbki do badania laboratoryjnego. Będziemy też reagować na zły stan techniczny piaskownic - mówi Beata Nowak.