Iwona Nabzdyk, nauczycielka historii w Zespole Szkół Budowlanych jest znanym artystą fotografikiem. Na jej wystawy przychodzi zawsze wielu miłośników tej sztuki. Tak było i tym razem a kameralna galeria Resursy okazała się dobrym tłem dla pokazywanych zdjęć.
Fotografuje dla przyjemności
Jak zaznaczyła na początku Elżbieta Raczkowska, komisarz wystawy, autorka fotografuje najczęściej w domowym zaciszu. Woli je od pobytu na plenerze. Najlepiej odnajduje się w fotografii martwych natur. Nowa wystawa „ Moje dwa światy” to efekt takich właśnie „domowych zabaw” i eksperymentów z fotografią , w efekcie których połączone zostały kompozycje martwych natur z wariacjami na temat dmuchawców. - Te zdjęcia wymyślonych martwych natur otrzymały wiele wyróżnień na międzynarodowych konkursach fotograficznych- podkreśliła Elżbieta Raczkowska.
- Cieszę się z tych sukcesów, bo wszystkie wyróżnienia utwierdzają mnie w tym, co robię- mówiła Iwona Nabzdyk. Pokazała też, które z wyróżnionych fotografii zamieściła na wystawie. Ekspozycja zawiera fotografie z ostatnich trzech lat. Ktoś zapytał, czy w zdjęciach posługuje się fotoshopem, umożliwiającym doskonalenie zdjęć. - Nie - tłumaczyła autorka. - Nie jest mi to potrzebne. Powiem nawet, że nie bardzo umiałabym „bawić się fotoshopem.” - dodała.
Po pierwsze - martwe natury
Elżbieta Raczkowska podkreśla w nich precyzję w fotografowanych martwych naturach, zwłaszcza jeśli chodzi o kolor, formę i fakturę. Te elementy obrazu Iwona Nabzdyk dobiera z największą starannością. Pod obiektywem powstają zatem martwe natury będące gatunkiem malarskim. A ich elementami są przedmioty codziennego użytku: butelki, flakony z kolorowego szkła, świece, produkty spożywcze czy tkanina. Stanowią one tło kompozycji. Wszystkie zostały misternie i ze znajomością tematu zaaranżowane przez autorkę, która twierdzi,że ta swoista zabawa materią i kolorem cieszy ja ogromnie i daje dużą satysfakcję.
Po drugie dmuchawce
Drugim elementem zdjęć Iwony Nabzdyk są dmuchawce. Autorka podkreśla ich ulotność i kruchość. Umieszcza je zazwyczaj pojedyńczo, by nie zdominowały istoty fotografii. Tu również dużą rolę fotografująca przywiązuje do koloru, odgrywającego w każdej z fotografii inną ważna rolę. W efekcie powstają niezwykle subtelne kompozycje z dmuchawcami w roli głównej.
Skąd pasja fotografowania?
Jak mówi Iwona Nabzdyk, jej zainteresowanie fotografią zaczęło się w Szkolnym Kole Krajoznawczo-Turystycznym PTTK w dawnym Zespole Szkół Odzieżowych. Potem była fotografia rodzinna i wreszcie fotografia martwych natur i dmuchawców. Obecnie autorka należy do Fotoklubu RP Stowarzyszenie Twórców regionu radomskiego oraz Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego. Jest autorką kilku wystaw indywidualnych i kilkudziesięciu zbiorowych. Interesuje ja nie tylko obiekty „delikatne.”Można ją również spotkać na obrzeżach zapaśniczej maty, podczas dokumentowania zawodów zapaśniczych. Te właśnie sceny z zapasów pokazywała kiedyś na jednej z wystaw.
ZOBACZ TAKŻE: Koncert Jubileuszowy z okazji 15-lecia Chóru Nauczycielskiego Festa Allegra
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?