Pielgrzymi z Radomia dotarli na Jasną Górę

Pielgrzymów witali ojcowie paulini i biskupi.

Czwartek był ostatnim dniem pielgrzymowania. Tego dnia pątnicy mieli do przejścia najkrótszy odcinek. W Mstowie spotkały się też wszystkie kolumny tworzące pielgrzymkę diecezji radomskiej. Razem weszli na Jasną Górę.

MSZA NA BŁONIACH

Wcześniej na błoniach w Mstowie, tuż przed Częstochową, jak co roku z pielgrzymami spotkał się ordynariusz diecezji radomskiej. Biskup Tomasik przewodniczył odprawionej tam mszy świętej. W homilii namawiał do odważnego wyznania wiary, mówił też o tym, jak ważne jest duchowe przygotowanie do sakramentu małżeństwa, bo to fundament wspólnego życia.

RAZEM PRZED OBRAZ

Po mszy wszyscy razem wyruszyli bezpośrednio na Jasną Górę. Po drodze przechodząc przez tak zwaną przeprośną górkę.

Na jasnogórskich wałach pielgrzymów z diecezji radomskiej witano około godziny 15.
Razem z radomską pielgrzymką na Jasną Górę dotarli też pątnicy z diecezji włocławskiej, kieleckiej i sosnowieckiej. O godzinie 19.30 wzięli udział w mszy świętej u stóp jasnogórskiego klasztoru. Pielgrzymi z Radomia odpowiadali za oprawę muzyczną nabożeństwa.

OSIEM DNI NA SZLAKU

Pielgrzymi, którzy 6 sierpnia wyruszyli z Radomia w drodze byli osiem dni, przemierzyli około 200 kilometrów. Dołączyli do nich także pątnicy z Opoczna, Skarżyska-Kamiennej i Starachowic.

W pielgrzymce diecezjalnej uczestniczyło około 6,3 tysiąca osób. Było wśród nich 103 księży, 19 sióstr zakonnych i czterech braci zakonnych, lekarze i pielęgniarki oraz przedstawiciele służb mundurowych.

REKOLEKCJE W DRODZE

Hasłem tegorocznej pielgrzymki było "Dotknij miłosierdzia". W drodze pątnicy przygotowywali się do przyszłorocznych Dni Młodzieży w Krakowie.

Pielgrzymi przez cały czas zmagali się z wielkimi upałami i palącym słońcem. Nie wszyscy wytrzymali trudy i już w pierwszych dniach wrócili do domów. Jak mówią pątnicy nawet z najdłuższym stażem, tak trudnej do zniesienia pogody nie pamiętają.