Pielgrzymka.... trochę inaczej (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Jakie jest najlepsze obuwie na osiem dni pielgrzymkowego marszu? Teorie są dwie. Pierwsza, że adidasy lub wygodne trampki, druga, że sandały. Głosy rozkładają się mniej więcej po połowie, a każdy, kto był na pielgrzymce więcej niż raz mówi, że to odwieczny problem.

SANDAŁY I SKARPETY

Dorota przekonuje, że najwygodniej chodzi się jej w tenisówkach. Jej koleżanka Kasia, za nic w świecie nie zrezygnuje z sandałów. Ryszard Fałek, pielgrzym doświadczony, bo to już jego osiemnasty raz mówi, że najważniejsze są porządne, frotowe skarpety.

Na pielgrzymce skarpety do sandałów są niezbędne. W ten sposób chroni się stopy przed asfaltówką, czyli poparzeniami od nagrzanego, parującego asfaltu.

ABY ZDROWIE DOPISAŁO

W tym roku pątnikom od samego początku doskwierają komary. Gryzą wszędzie i praktycznie przez cały dzień - staramy się temu zaradzić - opowiada siostra Radosława, pielęgniarka ze służby medycznej. Jak mówi, pomocy potrzebują najczęściej ci, którzy idą pierwszy raz.

- Stary pielgrzym jeż już przygotowany na wszystko - mówi z uśmiechem zakonnica. - Na razie nie ma jeszcze odcisków i bąbli na stopach, te zaczną pojawiać się gdzieś za dwa dni.

Razem z pielgrzymką podążają do Częstochowy również trzy panie doktor.

Pielgrzymi na odciski, pęcherze i bąble mają też swoje sposoby. - Najlepszy to moczenie nóg w wodzie z mydłem i siemieniem lnianym albo obierkami z ziemniaków - zapewnia pani Małgorzata. Doświadczenie ma, bo idzie już czternasty raz.

INTENCJE MAŁE I DUŻE

Nie wszyscy na pielgrzymce mają intencje poważne. - Mam przygotowane dwanaście karteczek - opowiada Magda, przyszłoroczna maturzystka. - Wśród nich są prośby o zdrowie dla moich najbliższych, ale będą prosić też o to, żebym znalazła dobrego męża - śmieje się dziewczyna. Z tą samą intencją idą jej koleżanki - Ola i Emilia.

CHRZEŚCIJANIN TAŃCZY

Jak mówią Mateusz, Ania i Kasia, muzyczni z grupy 13A, najlepiej przyjmują się piosenki z prostym tekstem, łatwe do zapamiętania. - Wszyscy czekają aż zagramy piosenkę z gestami, albo taką, przy której trzeba tańczyć. Wszyscy bardzo je lubią - przekonują muzyczni.

- Byliśmy przekonani, że ludzi starszych będzie trudno zachęcić do pokazywania, czy tańca. Ale okazało się, że oni robią to najchętniej i młodzi mogą brać z nich przykład - dodają.

ZAWSZE ZE SZTANDAREM

Stanisław Paluch na pielgrzymkę chodzi zawsze ze sztandarem swojej parafii - kościoła pod wezwaniem świętej Teresy. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci radomskiej pielgrzymki. - Sztandar noszę od dziewiętnastu lat - mówi pan Stanisław. Został on uszyty specjalnie na tę okazję. Z obu stron przedstawia Matkę Boską Częstochowską w polskim godle. Z jednej mówi o parafii, z drugiej ma napis "piesza pielgrzymka na Jasną Górę.

NAJLEPSZA KWATERMISTRZ

- Takiej kwatermistrz zazdroszczą nam wszystkie grupy pielgrzymkowe - mówią pątnicy z "siódemki". Pani Jolanta dba nie tylko o noclegi dla członków swojej grupy, ale także o ich żołądki. W sobotę miała dla nich przygotowane pyszne ciasto. - W niedzielę też ma być coś ekstra, ale Jola nie chce zdradzić, co - mówi jeden z pielgrzymów.

BEZPRZEWODOWO

Ważne dla każdej grupy jest też nagłośnienie. Mikrofony i głośniki są niezbędne, aby dobrze słyszalne były piosenki i modlitwa. Do niedawna wiązało się to z noszeniem kilkunastu metrów kabli wzdłuż całej grupy. Teraz powoli odchodzi to do lamusa. - W tym roku mamy już nagłośnienie bezprzewodowe - mówi mówi Piotr Trzeciak ze służby technicznej grupy 21. Problem bywa tylko z chętnymi do noszenia głośników, choć zmiany są kilka razy dziennie.