Początek maja 2009.Korek przed rondem od strony ulicy Limanowskiego.
(fot. Łukasz Wójcik)
Ponad sto tysięcy złotych kosztowała nowoczesna sygnalizacja na rondzie Kotlarza. Jak jeździ się dzięki niej kierowcom? Dużo wolniej.
PRZEKLINAJĄ SYGNALIZACJĘ
Nowe światła na rondzie Kotlarza miały poprawić płynność ruchu w tym miejscu. Od kiedy drogowcy włączyli je w ubiegłym roku, kierowcy nie zostawiają na nich suchej nitki. Na rondzie zaczęły tworzyć się korki. Na forach internetowych aż roi się od głosów krytyki w stosunku do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
- Sygnalizacja na rondzie Kotlarza jest totalnym nieporozumieniem - uważa Ryszard Magdzik, kierowca autobusu linii 15, który każdego dnia kilkanaście razy przejeżdża przez rondo. - Słyszałem, jak drogowcy mówili, że takie sygnalizacja na rondach stosuje się w Warszawie. Tylko, że tam ronda są o wiele większe, a cykl świateł dostosowuje się tak, żeby korki rozładowywał, a nie je tworzył.
21 maja 2009, sygnalizacja wyłączona. Ruch odbywa się płynnie.
(fot. Szymon Wykrota)
ŚWIATŁA ŹLE ZAPROGRAMOWANE
Przez remontem Wałowej kierowcy obawiali się, że plac Kotlarza zablokuje się całkowicie. Na szczęście, doszło do awarii świateł i korki znikły. Drogowcy postanowili nie włączać sygnalizacji do zakończenia prac na Wałowej. Potem jednak korki wrócą.
Kierowca Ryszard Magdzik uważa, że mogłoby być lepiej, ale światła są źle zaprogramowane. - Kiedy wyjeżdżam z Reja i chcę skręcić w lewo w Limanowskiego, napotykam na czerwone światło na powtarzaczu. Wystarczą dwa autobusy i rondo jest zablokowane.
DYREKTOR NIE CHCIAŁ ROZMAWIAĆ
Czy sygnalizacja będzie przeprogramowana, aby upłynnić ruch na rondzie Kotlarza? Jak ocenia Pan fakt, że przy wyłączonej sygnalizacji i większym ruchu na rondzie (związanym z zamknięciem ulicy Wałowej) ruch odbywa się na rondzie Kotlarza bardziej płynnie niż w przypadku, kiedy sygnalizacja jest włączona? Czy uważa Pan, że uruchomienie w tym miejscu takiej sygnalizacji było błędem?
Te pytania chcieliśmy zadać Markowi Czyżowi, dyrektorowi MZDiK. Nie chciał jednak z nami rozmawiać, a pytania kazał wysłać faksem. O odpowiedzi poinformujemy, jak tylko ją otrzymamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?