Piknik Kawaleryjski upamiętniał majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala" i jego żołnierzy. Brali w nim też udział rekonstruktorzy z Radomia

- Regularnie odpowiadamy na zaproszenia od naszych przyjaciół z Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii. Do tej pory najczęściej odgrywaliśmy role oddziału piechoty polskiej, wsparty sekcją ręcznego karabinu maszynowego. Cały urok tej inscenizacji, związany jest z historycznymi miejscami w których ona się odbywa. Te leśne ścieżki, zagajniki i polany puszczańskie, gościły zarówno powstańców styczniowych, żołnierzy majora „Hubala”, jak i partyzantów Armii Krajowej. Ten swoisty klimat działa również na rekonstruktorów, szczególnie tych młodszych, którzy na inscenizacjach, przechodzą swoisty „chrzest bojowy” - opowiadał niegdyś Paweł Łuk-Murawski, komendant radomskich rekonstruktorów.