Pilica Białobrzegi będzie miała nowego trenera, odchodzą też piłkarze

O DRUŻYNIE

PODSTAWOWA JEDENASTKA: Bolek - Mazur, Siara, Misztal, Jopek - Wojtysiak, Kacprzak, Stępniewski, Kulej - Karolewski, Dąbrowski.

STRZELCY: 6 - Karolewski, 2 - Kocyk, Dąbrowski, Kacprzak, Radecki, Wojtysiak, 1 - Tkaczyk, Misztal, Stępniewski, Mazur.

Zarząd Pilicy po cichu liczył przed rozpoczęciem sezonu, że drużyna włączy się do walki o czołowe miejsca w lidze i zajmie miejsce conajmniej w pierwszej szóstce i niewielką stratą do lidera.

Niestety, jesień była słaba w wykonaniu naszej drużyny. Najwięcej zamieszania było z trenerami. Mirosław Siara, który zaczął sezon po przegranym meczu w ... Pucharze Polski na szczeblu okręgu radomskiego 0:4 z Mogielanką w Mogielnicy podał się do dymisji.

Zarząd powierzył prowadzenie zespołu grającemu piłkarzowi Jackowi Kacprzakowi. Po trzech spotkaniach on też zrezygnował. Rundę dokończył Włodzimierz Leszczyński, który w klubie pracuje z juniorami.
Rundę Pilica zaczęła bardzo dobrze, od wyjazdowego zwycięstwa 1:0 z Piastem Piastów. W pierwszych sześciu kolejkach białobrzeska drużyna zdobyła 10 pkt.

Przyszły jednak bardzo słabe mecze i nieoczekiwane porażki na własnym boisku 0:1 z Wulkanem Dróg Zakrzew i 1:2 z Szydłowianką Szydłowiec. W przekroju całej rundy wyróżnił się napastnik Jarosław Karolewski, który strzelił sześć goli, oraz wychowanek klubu, 16 letni Piotr Dąbrowski. Pozostali zawiedli i kilku odchodzi z klubu. Pilica ostatecznie po jesieni zajmuje 11 miejsce z 18 pkt.

Już w trakcie rundy jesiennej zarząd Pilicy zapowiadał spore zmiany po jej zakończeniu. Słowa dotrzymał i pożegnał się z czterema futbolistami. Są to, Mateusz Kocyk, Dariusz Misztal, Mateusz Kszczotek i Damian Aderek.

- Niewykluczone, że z Pilicy odejdzie także bramkarz Konrad Kapusta - mówi Krzysztof Rudzki, dyrektor klubu. - Konrad jest naszym zawodnikiem, ale na dzień dzisiejszy pozycja Adama Bolka jest nie zagrożona i szkoda, żeby siedział na ławce rezerwowych. Chcemy go wypożyczyć do innego klubu - dodaje dyrektor.

Być może, że odejdzie także Stanisław Kulej, który poinformował zarząd, że szuka pracy w Warszawie i jeżeli znajdzie posadę, to również odejdzie.