Pilica Białobrzegi w trzeciej lidze!

Żyrardowianka Żyrardów - Pilica Białobrzegi 0:0.
Pilica: Bolek - Rożej (87 Oziewicz), Moryc, Wysocki, Ziemnicki - Kaliszewski (66 Kucharczyk), Janakowski, Jasikowski, Gołębiewski (78 Janowski), Barzyński - Kowalczyk.

Przystępując do tego meczu, lider miał cztery punkty przewagi nad wiceliderem Żyrardowianką. Wygrana bądź remis na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek dawał białobrzeskiej drużynie upragniony awans. Pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem i po zakończeniu meczu, to Pilica cieszyła się z awansu. - Bardzo się cieszę, bo w swojej karierze już zaliczyłem spadek. Teraz jest awans, który uważam nam się należał, bo byliśmy w przekroju całego sezonu zespołem najlepszym w lidze - mówi Jacek Moryc, obrońca Pilicy.

NA OCZACH PREZESA
Na mecz do Żyrardowa wybrała się spora grupa kibiców Pilicy i zarząd klubu. Bacznie grę białobrzeskiej drużyny z trybun obserwował Sławomir Pietrzyk prezes Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej w towarzystwie członka zarządu okręgu Zbigniewa Owczarka. - Trochę się denerwowałem, ale wszystko fajnie się skończyło. Duże brawa dla wszystkich, który przyczynili się do awansu - mówił prezes Pietrzyk.
Nie mogło zabraknąć prezesa klubu, Marcina Sasaka, który grał w tym klubie jako piłkarz, a teraz doprowadził Pilicę do awansu. Był także były trener Arkadiusz Modrzejewski, który zaczął budowę wielkiej Pilicy wraz z prezesem Sasakiem.

PEŁNA KONTROLA
Cały mecz był rozgrywany pod pełną kontrolą podopiecznych trenera Jacka Kacprzaka, dla którego jest to pierwszy awans jako szkoleniowca. Już w pierwszej połowie, Pilica powinna prowadzić. W 33 min. Marek Kaliszewski, przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Robertem Stawiarskim. Golkiper gospodarzy, wychowanek MG MZKS Kozienice był najlepszym graczem tego meczu i to głównie dzięki niemu padł wynik remisowy. W drugiej połowie w 61 min. Robert Kowalczyk w kilku metrów trafił piłką w słupek, a dobitkę Marka Gołębiewskiego w bardzo dobrym stylu obronił Stawiarski. W 76 min. po strzale z rzutu wolnego przez Michała Kucharczyka, od utraty gola gospodarzy uratowała poprzeczka. Po końcowym gwizdku arbitra z Płocka była już tylko radość, a w szatni Pilicy lał się szampan.

Mszczonowianka Mszczonów - Szydłowianka Szydłowiec 3:1 (0:1), Bogołębski 51, Jankowski 84, Łopata 87 - Miller 7.
Szydłowianka: Furman - Suwara (46 P. Janik), S. jakubczyk, M. Kobylarczyk, Wiatrak, Okła (70 P. Kobylarczyk), Grymuła (81 Rafalski), Zagórski, Szyszka (74 Gołda), Miller, Ł. Janik.
Szydłowianka w samej końcówce meczu dała sobie wbić dwa gole i zeszła z boiska pokonana. Najpierw Kamil Jankowski z ostrego kąta pokonał Krzysztofa Furmana, a później Tomasz Łopata po uderzeniu piłki głową w kilku metrów wpakował futbolówkę do siatki.

UKS Łady - Mazowsze Mazowsze Grójec 0:2 (0:0), Białecki 76, Karls 81.
Mazowsze: Studziński - Kalinowski, Wiatrak, Michalski, Baranowski, Rawa, Lesisz, Zawadzki (90 Bawor), Sobczak (87 Dusiński), Grodzki (58 Karls).
Zespół gospodarzy, który walczy o ligowy byt nie dał rady grójeckiej drużynie. Bramki dla Mazowsza padły w końcówce spotkania, po strzałach Rafała Białeckiego i Damiana Karlsa.

Energia Kozienice - Józefovia Józefów 2:0 (1:0), Woźniak 21, 76.
Energia: Michałek - Strąg, Dryk, Walasek, Kłos, Nowocień (78 Seremak), Woźniak, Kalinka, Czaplarski, Kołodziejczyk, Krześniak (60 Giziński).
Dwa gole dla Energii strzelił Maciej Woźniak. Pierwszego ładnym strzałem z ostrego kąta, drugiego głową po zagraniu piłki z rzutu rożnego. Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją zagrał obrońca, Patryk Walasek.

Wulkan Zakrzew - Wilga Garwolin 2:5 (1:2), Tyczyński 27, Turczyk 62 - Wachnicki 15, Kamil Zawadka 18, Baranowski 55, Kępka 70, 85.
Na meczu Wulkana Zakrzew pojawił się Janusz Niedźwiedź, trener Radomiaka. Oglądał młodych piłkarzy, których chciałby zaprosić na treningi radomskiej drużyny.

Polonia Iłża - Okęcie Warszawa 3:2 (1:0), Gut 18, 70, Pełka 89 - Breś 77, Chodźko 78.
Polonia: Kozieł - Godzisz, Lewandowski, Kopciał, Adamus, Gut, Kaczmarczyk, Pełka, Łęcki, Teboh, Bartosiak.
Polonia honorowo pożegnała się z czwartą ligą, pokonując na własnym boisku Okęcie Warszawa.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".