MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Broni Radom wygrali na wyjeździe trzecioligowe derby (zdjęcia)

Sylwester SZYMCZAK [email protected]
54 minuta derbowego pojedynku. Piotr Cichawa (przy piłce) strzelał na bramkę grójczan, ale piłka odbiła się od poprzeczki.
54 minuta derbowego pojedynku. Piotr Cichawa (przy piłce) strzelał na bramkę grójczan, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Ł. Wójcik
W sobotę urodziny obchodziła Broń Radom, córka trenera Artura Kupca i jego żona Aneta. - Nie wyobrażam sobie reszty weekendu, gdybyśmy nie wygrali - po meczu odetchnął z uśmiechem szkoleniowiec Broni.
Piłkarze Broni Radom wygrali na wyjeździe trzecioligowe derby (zdjęcia)

Dla obu naszych drużyn walczących o utrzymanie w lidze pojedynek był wyjątkowo ważny. Porażka zepchnęła zespół gospodarzy na ostatnie miejsce w tabeli. Radomianie uwierzyli we własne możliwości i nieco "uciekli spod gilotyny".

ZASKOCZYŁ SKŁADEM

W porównaniu do rundy jesiennej, trener Konrad Główka wystawił sześciu nowych zawodników. Nie mógł jednak skorzystać z kontuzjowanych Tomasza Jaskólskiego i Marcina Podemskiego. Ich brak był widoczny na boisku.

Wyjściową jedenastką zaskoczył za to trener Kupiec. Na ławce rezerwowych posadził tak doświadczonych graczy, jak Robert Rogala, Andrzej Drachal, czy Paweł Lewandowski, a Daniel Grymuła nie został w ogóle powołany do meczowej osiemnastki. Do boju posłał mocno odmłodzony skład. Pierwszy mecz pokazał, że strzałem w dziesiątkę było ściągnięcie Michała Dolińskiego i Patryka Wajszczuka. Obaj w linii pomocy biegali po prawej i lewej stronie praktycznie po całej długości.

- Dla kibiców czy dziennikarzy skład mógł być zaskoczeniem, ale na pewno nie dla piłkarzy. Oni pracują ze sobą codziennie, mieli świadomość i odczucie, kto wyjdzie w pierwszym składzie - stwierdził szkoleniowiec z radomskich Plant.

MŁODZIŃSKI MILE WIDZIANY

W bramce Broni zadebiutował Paweł Młodziński, do niedawna zawodnik Mazowsza. Grójeccy kibice ciepło go przyjęli. On odwzajemnił się dobrą grą, ale już dla przeciwników. Młodziński miał kilka pewnych interwencji. Trzeba jednak przyznać, że szybko znalazł następcę. Młody, dobrze zbudowany Piotr Łuszczyk kilkoma interwencjami uchronił swój zespół od wyższej porażki.

Bohaterem pojedynku okazał się bez wątpienia młody napastnik Broni, zdobywca dwóch goli, Michał Kocon. Ponad rok temu ten zawodnik miał spore problemy, aby przebić się do podstawowego składu i wypożyczono go do Zwolenianki Zwoleń. Wrócił zimą, nabrał doświadczenia, odzyskał pewność siebie i stał się zupełnie innym graczem. W sobotę w obu przypadkach trafiał do siatki ze stoickim spokojem.

PRAWIE JUŻ SPADLI

Z ekipy Mazowsza trudno wyróżnić kogokolwiek oprócz bramkarza. Jedynie przez pierwsze pół godziny grójczanie brak umiejętności nadrabiali ambicją. Tuż przed przerwą po strzale Michała Kucharskiego głową, mogli nawet zdobyć gola. Jednak w drugiej połowie nie stworzyli sobie żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia bramki. Oddali jeden strzał z rzutu wolnego, ale piłka poszybowała wysoko nad bramką. Z taką grą Mazowszu będzie się bardzo trudno utrzymać w lidze.

- Trenerowi nie wypada tak mówić, ale ja już nas widzę w czwartej lidze - ze smutkiem powiedział Konrad Główka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie