Piłkarze Orła Wierzbica zmierzają do trzeciej ligi

W sobotę Orzeł pojechał do Grójca na mecz z Mazowszem. Obydwa zespoły przed tym spotkaniem nie przegrały jeszcze meczu. Po wygranej 2:1 z Mazowszem, wierzbiczanie mają już sześć punktów przewagi na drugą w tabeli Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Naszej drużynie w rundzie jesiennej zostało do rozegrania jeszcze siedem spotkań i nie za bardzo Orzeł ma, z kim przegrać. Z tych pojedynków, cztery ze Zniczem II Pruszków, Polonią Iłża, Mszczonowianką Mszczonów i Uczniowskim Klubem Sportowym Łady rozegra na własnym boisku. Trzy na wyjazdach z, Żyrardowianką Żyrardów, Naprzodem Skórzec i Naprzodem Zielonki. Może tak być, że Orzeł już po pierwszej rundzie będzie jedną nogą w trzeciej lidze.

W wierzbickim zespole nie ma słabych punktów. Dobrze broni Michał Domański (młodzieżowiec) pozyskany z Radomiaka Radom. Bardzo pewny punkt drużyny. W ostatnim pojedynku z Mazowszem był najlepszym zawodnikiem na boisku. Linia obrony, to najbardziej doświadczona formacja. Trzech futboli-stów, Jacek Gogacz, Dariusz Mortka i Artur Ludew, mają na swoim koncie dużo występów na trzecioligowych boiskach. Formację tę uzupełnia wychowanek, Paweł Ankurowski. W środku pomocy także dwaj doświadczeni piłkarze, Sylwester Sokół i Paweł Czarnecki. Na bokach pomocy biegają, Sebastian Stąpór i Patryk Jarząbek. Atak, to doświadczony Michał Kowalczyk i młody Michał Kocon.

Orzeł ma też szeroką i dość mocną ławkę rezerwowych, m.in. jest Andrzej Drachal, Marcin Cierzuch, Mateusz Jopek, Bartłomiej Madej, Sylwester Woskowicz.

Gdy do tego wszystkiego dodamy bardzo stabilną sytuację finansową i za kilka tygodni rozpoczynający się generalny remont głównej płyty boiska, trzecia liga jest jak najbardziej realna w Wierzbicy.

Więcej czytaj we wtorkowym "Echu Dnia".