W środę zostanie uroczyście podpisana umowa w tej sprawie. Całkowity szacunkowy koszt rozbrojenia tak zwanej „bomby ekologicznej” to 8,5 miliona złotych.
Śmiertelnie groźne materiały
840 ton poprodukcyjnej nitrocelulozy zmieszanej z gruntem (około 670 ton w czystej postaci) wykryli w 2015 roku na terenach po byłych zakładach zbrojeniowych Pronit pracownicy Wojskowego Instytutu Techniki Uzbrojenia z Zielonki.
Śmiertelnie niebezpieczne materiały mają znajdować się na obszarze 1300 metrów kwadratowych. Szacuje się, że ich utylizacja może kosztować 8,5 miliona złotych i potrwać trzy lata. Obecnie teren jest całodobowy strzeżony i nie ma zagrożenia wybuchem.
Postarali się o pieniądze
Lokalny samorząd od dłuższego czasu starał się w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o uzyskanie dotacji na rozbrojenie „bomby ekologicznej”.
Jak poinformowała we wtorek, podczas sesji Rady Miasta, zastępca burmistrza Jolanta Sarnecka-Buczek, w środę zostanie uroczyście podpisany aneks do umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na podstawie którego miasto otrzyma 6 milionów 800 tysięcy złotych dofinansowania.
Całkowita wartość neutralizacji nitrocelulozy według szacunków ma kosztować 8,5 miliona złotych.
Zminimalizować własne koszty
Brakujące 1,7 miliona złotych zostało zabezpieczone w budżecie miasta na trzy najbliższe lata. Zdecydowali o tym w styczniu na nadzwyczajnej sesji radni miejscy. Jest jednak szansa, że wkład własny lokalnego samorządu zostanie zredukowany do minimum.
- Otrzymaliśmy pismo z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, że jest możliwość wsparcia na nasz wkład własny w postaci dotacji lub pożyczki – mówi Jolanta Sarnecka-Buczek, zastępca burmistrza miasta.
Praca na trzy lata
Jeżeli przetarg przebiegnie zgodnie z planem, to już na przełomie czerwca i lipca powinna zostać podpisana umowa z firmą, która zajmie się neutralizacją nitrocelulozy. Wstępnie mówi się o tym, że utylizacja może potrwać nawet trzy lata. Przez kolejnych pięć lat tereny, na których znajdowała się niebezpieczna substancja będą wyłączone z inwestycji.
Wypadki i śledztwo
W ciągu ostatnich kilku lat w tragicznych wypadkach na Pronicie życie straciły trzy osoby. Za każdym razem przyczyną śmierci była eksplozja niebezpiecznych materiałów będących pozostałościami po dawnej produkcji.
Od grudnia 2015 roku Prokuratura Okręgowa w Radomia prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić kto, kiedy i dlaczego składował tam nitrocelulozę. Ostatnio śledztwo zostało przedłużone do połowy czerwca 2017 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?