Stal Mielec - Radomiak Radom 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Grzegorz Tomasiewicz 45 z karnego.
Stal: Strączek - Żyro, Urbańczyk, Mak (66 Granlund), Sitek, Tomasiewicz (78 Kort), Matras, Hinokio (46 Wrzesiński), Getinger, De Amo, Piasecki (78 Jankowski).
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz - Kaput (66 Karwot), Nascimento (77 Matos) - Leandro, Kozak (46 Sokół), Machado (66 Rondon) - Angielski (77 Maurides).
Żółte kartki: Getinger - Kaput, Nascimento, Jakubik.
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
W meczu Stali z Radomiakiem Radom, bramka mielczan była zaczarowana. Gospodarzy od porażki uratował ich bramkarz i poprzeczka. Radomianie w całym meczu oddali aż 18 strzałów z tego pięć celnych. Posiadanie piłki mieli 62 procent do 38 procent Stali. Zieloni niesieni dopingiem swoich fanów wracają z Mielca bez punktów.
Dariusz Banasik, trener Radomiaka na mecz ze Stalą w Mielcu w wyjściowym składzie w porównaniu do meczu ze Śląskiem Wrocław dokonał jednej zmiany. Za Meika Karwota w roli defensywnego pomocnika wybiegł Michał Kaput.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem bezbramkowym, nasz bramkarz Filip Majchrowicz złapał za nogę w polu karnym Fabiana Piaseckiego i sędzia wskazał na jedenasty metr. Pewnie stały fragment gry wykonał Grzegorz Tomasiewicz.
Radomiak w pierwszej połowie zagrał bardzo słabo, a kilku zawodników tylko można powiedzieć pospacerowało sobie po ładnej murawie. Jedynym wyróżniającym się futbolistą w radomskiej drużynie był bramkarz Filip Majchrowicz. W 6 minucie nie dał się pokonać z kilku metrów Mateuszowi Makowi, a w 27 minucie popisał się dobrą interwencją po strzale w rzutu wolnego Krystiana Getingera.
W 24 minucie po strzale Karola Angielskiego piłka trafiła w łokieć jednego z graczy Stali. Sędzia z Bytomia nie wskazał na jedenasty metr.
W 61 minucie ponownie bardzo dobra interwencja po strzale Sitka. W 68 minucie powinno być 1:1. Po zagraniu Meika Karwota do Mario Rondona, ten drugi przeniósł piłkę nad bramką. W 83 minucie po strzale Mario Rondona trafiła w poprzeczkę.
W 88 minucie cudem strzał Dominika Sokoła obronił golkiper Stali. W doliczonym czasie gry kolejna bardzo dobra interwencja bramkarza Stali po strzale głową Damiana Jakubika.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?