Efekt to nietrzeźwi śpiący na ławkach i chodnikach, którymi codziennie muszą zajmować się mundurowi. Funkcjonariusze przyznają otwarcie, że tak dużej liczby tego typu interwencji jeszcze nie mieli.
- W okresie ostatnich trzech miesięcy łącznie podjęliśmy 664 interwencje dotyczące osób pod wpływem alkoholu. W 443 przypadkach budziliśmy sapiących na ławkach i w innych miejscach. 61 pijanych osób odwiezionych zostało do policyjnej izby zatrzymań, 27 do domu, natomiast pozostałe 143 same udały się do miejsca zamieszkania - informuje Rafał Gwozdowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.
Większość tego typu zgłoszeń pochodzi ze stacji obsługi monitoringu miejskiego. - Musimy podjąć każdą interwencje, sprawdzając czy śpiący człowiek na pewno jest pod wpływem alkoholu, czy też nie zasłabł. Pijani na ulicach zagrażają swojemu życiu i zdrowiu oraz innych uczestników ruchu drogowego. Zataczając się przy ulicy mogą na przykład nagle wpaść pod samochód - dodaje Rafał Gwozdowski.
Rzecznik nie ukrywa, że nietrzeźwi stanowią spory problem, ponieważ zajmują sporo czasu funkcjonariuszom, którzy mają wiele ważniejszych zadań na głowie. Strażnicy zajęci odwożeniem pijanych, zdecydowanie bardziej potrzebni są w tym czasie na przykład do patrolowania niebezpiecznych miejsc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
