Platforma Obywatelska w Radomiu: „Nie dla pseudopatriotycznej ławeczki”. Jak argumentują swoje zdanie?

- Mamy już wiele kpin, śmiechu, żartów z tych niezwykłych ławek i całej tej konstrukcji. To raczej pomnik ławki niż ławka, na dodatek z absurdalnym regulaminem korzystania z niej. Możemy się śmiać, żartować, bo to kolejna idiotyczna rzecz jaką wymyśla Prawo i Sprawiedliwość, bo jak można można wymyślić ławkę, na której nie mogą usiąść osoby niepełnoprawne – mówiła Marta Michalska - Wilk, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Radomiu. Stwierdziła, że znacznie lepiej było wydać pieniądze wydane na ławki na inny cel, na przykład na zakup tabletów dla dzieci, na lekarstwa lub na dożywianie dzieci w szkołach.

Niedawno informowaliśmy o tym, że w Radomiu stanęła Ławka patriotyczna. Zobacz więcej:

- Podstawowe pytanie jest takie” po co ? Czemu ma służyć ta ławka ? Po co wydajemy tyle pieniędzy, żeby postawić w reprezentacyjnym miejscu miasta coś takiego ? Lekką ręką konserwator zabytków, bo to miejsce jest pod nadzorem konserwatora zabytków, wydaje zgodę na postawienie takiej maszkarady. To do niczego nie służy – powiedział Dawid Ruszczyk, radny radomski. Zwrócił uwagę, że koszty zakupu ławek to nie wszystkie wydatki, ponieważ trzeba też płacić za konserwację ławki, ewentualne naprawy. - To są pieniądze, które możemy w dobry sposób spożytkować – powiedział radny.

- Z tej ławeczki nie mogą skorzystać osoby niepełnosprawne, ale nie tylko. Nie mogą z niej korzystać także osoby, które mają ze sobą swojego pupila – psa, kota. Przestrzegamy wszystkich, że zgodnie z regulaminem schody powinny być usytuowane z tyłu, a nie od frontu i tylko po takich schodach można wejść na górę. 15 punkt mówi, że łamanie regulaminu wiąże się z konsekwencjami. Więc możemy narazić się kary – powiedziała Wioletta Kotkowska. Dodała, że w czasach, kiedy przez wszystkimi jest widmo kryzysu i wielu ludzi zastanawia się jak przeżyć zimę, wydaje się tak duże pieniądze na zbędną instalację.