Organizatorami marszu był Charytatywny Szydłowiec czyli Krystian Korba i Konrad Jóźwik, burmistrz Szydłowca Artur Ludew oraz KSM oddział Szydłówek.
Trasa marszu
Ulicami miasta przeszli ludzie dobrej woli z niebieskimi balonikami, którzy zdecydowali się wesprzeć to wydarzenie. Trasa marszu rozpoczęła się na szydłowieckim Rynku. Potem osoby, które wzięły udział w tym szlachetnym spacerze szły ulicą Radomską, następnie Zamkową obok Liceum Ogólnokształcącego imienia Henryka Sienkiewicza, potem ulicą Kościuszki i ulicą Kielecką ponownie na Rynek.
- Mieszkańcy jak zawsze licznie stawili się na marszu i pomogli drugiemu człowiekowi - mówił Krystian Korba, jeden z organizatorów marszu.
Podczas szydłowieckiego marszu udało się zebrać dokładnie 14 tysięcy 96 złotych i 23 grosze, 10 euro, 1 dolar i 1 funt brytyjski. Tradycyjnie były przedmioty do licytacji. Największym powodzeniem cieszyła się koszulka Dominika Furmana aktualnie grającego w Wiśle Płock, niegdyś grającego w Legii Warszawa, wychowanka Szydłowianki Szydłowiec. Koszulka została wylicytowana za 500 złotych. Ponadto można było wylicytować płytę Dawid Kwiatkowskiego, zespołu Papa Dance, drukarkę HP, koszulkę z podpisami polskich skoczków narciarskich. Łącznie organizatorzy marszu z licytacji zebrali nieco ponad 1,5 tysiąca złotych.
Było sporo atrakcji
Podczas tego wydarzenia nie zabrakło oczywiście wspaniałych atrakcji. Na szydłowieckiej scenie zaprezentowały się trzy zespoły muzyczne - Camasutra, Mega Dance oraz Koliber. Grupy wykonały swoje największe hity, które znają wszyscy. Ale to nie wszystko. Były zabawy z nagrodami, ostatnio popularne kule wodne, grill, ciasto, można było zwiedzić wyposażenie wozów strażackich Ochotniczej Straży Pożarnej z Budek oraz Państwowej Straży Pożarnej z Szydłowca. Były również występy lokalnych artystów.
- Jeśli można pomóc drugiemu człowiekowi, to warto na pewno robić. Pomimo niekorzystnej pogody ludzie na prawdę nie zawiedli i przyszło bardzo wielu mieszkańców. To nas cieszy- mówił nam Konrad Jóźwik, jeden z organizatorów.
Pomagali Adzie
Dziewczynka ma zespół Aspergera i zaburzenia hiperkinetyczne (ADHD). Posiada orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Uczęszcza na zajęcia z integracji sensorycznej jak również na zajęcia z terapii grupowej. Są to zajęcia prowadzone w prywatnych gabinetach. Adrianna jest pod stałą opieką lekarską i psychologiczną. Koszty tych wizyt są wysokie. Aby skorzystać z wizyt lekarskich i zajęć z NFZ oczekuje się nawet rok. Zajęcia i spotkania ze specjalistami przynoszą widoczne rezultaty. Niedawno okazało się, że Ada ma wadę wrodzą tak zwane stopy płasko-koślawe, które wymagają operacji. Niestety wiążę się to również z wysokimi kosztami
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
ZOBACZ TAKŻE: Najsympatyczniejsi maturzyści w regionie radomskim w klubie "Archiwum"
ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?