Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 57
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Kozienice pożegnały Henryka Zmitrowicza, wieloletniego...
fot. Sylwester Szymczak

Pogrzeb dyrektora i trenera Henryka Zmitrowicza w Kozienicach (ZDJĘCIA)

Pogrzeb dyrektora i trenera Henryka Zmitrowicza w Kozienicach (ZDJĘCIA)

Kozienice pożegnały Henryka Zmitrowicza, wieloletniego dyrektora tamtejszego ośrodka sportu. Zmarł w sobotę w wieku 82 lat.
Henryk Zmitrowicz był postacią niezwykle barwną, znaną i bardzo lubianą. Urodził się w 1938 roku, na dawnych terenach Polski. W wieku trzech lat jego rodzina zesłana była na Syberię. Po wojnie mieli to szczęście, że powrócili. Był związany z Olsztynem, Gdańskiem. Henryk Zmitrowicz przez całe życie był pasjonatem sportu, rekreacji i turystyki. Był utalentowanym sportowcem wielu dyscyplin, grał w piłkę ręczną i siatkówkę w klubach z Gdańska. Miłość przywiodła go do Garbatki. Absolwent AWF w Krakowie, co otworzyło mu drogę do pracy w roli trenera. Dowodził Proch Pionki z trenerskiej ławki. Miał szczęśliwą rękę, bo z piłkarzami KS Proch trzykrotnie zdobywał tytuł mistrzowski.

W latach 1970 - 2003 pełnił funkcję dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kozienicach. Z jego inicjatywy w Kozienicach rozpoczęto modernizację stadionu i budowę hali sportowej.Za swoją działalność otrzymał w 2012 roku odznakę honorową przyznaną przez Ministra Sportu i Turystyki.
W czwartek w kościele pod wezwaniem Świętej Rodziny w Kozienicach żegnało go wielu przyjaciół, rodzina samorządowcy, ale też wielu polskich biskupów. Wszak jego synem jes tRadosław Zmitrowicz, biskup pomocniczy diecezji kamienieckiej na Ukrainie. - Tata miał niezwykłą siłę życia. Nawet gdy był dzieckiem, schorowanym na Syberii, to miał tą niezwykłą siłę. Potem jako sportowiec, ambitny i nieustępliwy. My jako rodzina zawsze byliśmy mu wdzięczni za jego wybory. Jako świetny sportowiec bywał zagranicą i w trudnych czasach był namawiany, aby zostać. Jednak wybrał miłość, rodzinę i został tutaj w Kozienicach. Mieliśmy w życiu trudny moment, gdy dowiedział się, że syn chce zostać misjonarzem. Jakiś czas później otrzymałem kartkę od niego, że „syna oddałem Bogu” - mówił podczas mszy ksiądz biskup Radosław Zmitrowicz.

Drugi z synów, Marcin odziedziczył pasję do sportu po ojcu. Obecnie od kilku lat pełni funkcję dyrektora Kozienickiego Centrum Rekreacji i Sportu.

Nie zabrało na pogrzebie samorządowców. - Ciężko się żegna człowieka, który był z nami tak wiele lat i zostawił ogromny dorobek - mówił ze smutkiem w głosie Andrzej Jung, starosta powiatu kozienickiego.

ZOBACZ KOLEJNE ZDJĘCIA Z UROCZYSTOŚCI POGRZEBOWYCH ====>>>

Zobacz również

Niezwykłe widoki na nocnym niebie. Od zorzy polarnej do żagla słonecznego

Niezwykłe widoki na nocnym niebie. Od zorzy polarnej do żagla słonecznego

Ale zabawa na koncercie Patrycji Markowskiej. Szaleństwo pod sceną! [FOTO, CZĘŚĆ 2]

Ale zabawa na koncercie Patrycji Markowskiej. Szaleństwo pod sceną! [FOTO, CZĘŚĆ 2]

Polecamy

Świątek powiedziała, z kim chciałaby zagrać w finale Mutua Madrid Open

Świątek powiedziała, z kim chciałaby zagrać w finale Mutua Madrid Open

Rywal Polski na Euro 2024 stracił podstawowego zawodnika

Rywal Polski na Euro 2024 stracił podstawowego zawodnika

Zacięty mecz Zielińskiego i Nysa w Madrycie! Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki

Zacięty mecz Zielińskiego i Nysa w Madrycie! Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki