Jak poinformowała w czwartek mazowiecka policja, w poniedziałek, 10 grudnia przed północą dyżurny radomskiej policji otrzymał informacje, że w jednym z mieszkań na terenie tego miasta młody mężczyzna chce targnąć się na swoje życie. Pod wskazany adres pojechał najbliższy patrol.
Okazało się jednak, że mężczyzny tam nie ma. Policjanci na tym nie poprzestali i rozpoczęli poszukiwania. Szybko odnaleźli go w lesie na terenie Radomia.
Młody człowiek siedział w samochodzie, w którym był uruchomiony silnik, a rura wydechowa była skierowana do wnętrza pojazdu za pomocą karbowanego węża. Wszystkie spaliny gromadziły się w środku, powoli zaczadzając 22-latka.
Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Dostali się do wnętrza samochodu, skąd wyciągnęli osłabionego, podtrutego spalinami mężczyznę. Mundurowi z radomskiej partrolówki udzielili mu pomocy do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia, która zabrała 22-latka do szpitala.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Powiedział mamie, że nie przyjedzie na Święta, a potem zrobił jej niespodziankę. Jak zareagowała? (STORYFUL/x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?