MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polscy piłkarze ręczni przegrali mecz o piąte miejsce mistrzostw Europy

Paweł KOTWICA [email protected]
Polscy piłkarze ręczni na mistrzostwach Europy w Danii zajęli szóste miejsce. W meczu o piąte, Islandczycy wyszli na prowadzenie tylko raz - 20 sekund przed końcem. I wygrali! Drużyna z Wyspy Gejzerów, tak jak na igrzyskach olimpijskich w Pekinie i mistrzostwach Europy w 2010 roku, znów stanęła nam na drodze do lepszej lokaty.

Polska - Islandia 27:28 (16:13)

Polska: Szmal, Wyszomirski - Wiśniewski 4, Krajewski - Chrapkowski, Bielecki 3, M. Jurecki 3, Kubisztal - Jurkiewicz, Jaszka 3 - K. Lijewski 4, Szyba 1 - Kuchczyński 5 (3) - B. Jurecki, Grabarczyk, Syprzak 4.

Islandia: Gustavsson, Edvardsson - Svavarsson, Kristjansson 2, Hallgrimsson 2, Olafsson 1, Sigurdsson, Gudjonsson 8 (4), Gudmundsson, Gunnarsson 1, Jakobsson, Karason 6, Sigurmannsson 3, Gunnarsson, Jonsson 5.

Karne. Polska: 3/3. Islandia 4/5 (Szmal obronił rzut Sigurdssona). Kary. Polska: 6 minut (Grabarczyk, M. Jurecki, Wiśniewski po 2). Islandia: 6 minut (Hallgrimsson, Svavarsson, Karason po 2).

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:3, 5:3, 5:4, 6:4, 6:5, 9:5, 9:6, 10:6, 10:7, 11:7, 11:8, 12:8, 12:9, 13:9, 13:11, 14:11, 14:13, 16:13 - 16:14, 18:14, 18:16, 19:16, 19:17, 20:17, 20:20, 21:20, 21:21, 22:21, 22:22, 23:22, 23:23, 24:23, 24:24, 25:24, 25:25, 26:25, 26:26, 27:26, 27:28.

Islandczycy przystąpili do meczu bez swojego czołowego zawodnika, środkowego rozgrywającego THW Kiel Arona Palmarssona, który w poprzednim meczu doznał kontuzji kolana. W niczym im to nie przeszkodziło, jeśli chodzi o w miarę dobrą grę, bo swoje role przyjęli rezerwowi. Ale to nasz zespół był dominującą stroną w pierwszej połowie, w której drużyna z Wyspy Gejzerów nie prowadziła ani raz, a my wychodziliśmy na nawet czterobramkową przewagę.

ATAK SKUTECZNY JAK NIGDY

W pierwszych 30 minutach Polacy tym razem zagrali nieco słabiej w obronie, ale za to lepiej w ataku, w którym mieli około 70-procentową skuteczność, co w tych mistrzostwach nie było dla nasz chlebem powszednim. Bramki zdobywane przez nasz zespół w tej części rozłożyły się aż na siedmiu graczy. Skuteczni byli również zawodnicy, którzy do tej pory tym nie grzeszyli - Adam Wiśniewski i Karol Bielecki. Do drugiej części spotkania, przed którą prowadziliśmy różnicą trzech bramek, przystępowaliśmy z dużą dozą optymizmu.

DALIŚMY SIĘ DOJŚĆ

Ale druga połowa to już słabsza gra naszego zespołu, choć jej początek nie dawał żadnych sygnałów, że ta zabawa może się źle skończyć. Jeszcze w 41 minucie po golu Michała Jureckiego prowadziliśmy 20:17, ale potem nastąpił wyraźny zjazd w jakości gry naszego zespołu. Proste błędy w ataku i rzuty obronione przez Edvardssona szybko dały Islandczykom remis - 20:20. Ta chwila niechlujnej gry, okraszona błędem zmiany, który kosztował nas dwuminutową karę, okazała się kosztowna, bo dała Islandii nadzieję na zaciętą walkę do końca.

Od tego momentu bardzo długo Polacy odskakiwali na jedną bramkę, a rywale wyrównywali. Do 58 minuty, kiedy gola na 27:26 znów zdobył młodszy z braci Jureckich. Wyrównał Sigurmannsson, a nie trafił Bartosz Jurecki i mimo obrony rzutu przez Sławomira Szmala, nie odzyskaliśmy piłki, bo Patryk Kuchczyński nie złapał piłki wychodzącej na aut boczny, a powinien ją złapać. 20 sekund przed końcem na 27:28 trafił Karason i już nie zdążyliśmy odpowiedzieć.

Szóste miejsce jest drugim w historii mistrzostw Europy wynikiem naszych szczypiornistów. Wyżej byli tylko cztery lata temu. Podczas turnieju w Austrii zajęli czwarte miejsce, przegrywając mecz o "brąz". Z Islandią.

Michael Biegler:
Zabrakło nam dziś jakości w drugiej połowie, nie wykorzystaliśmy zbyt wielu szans na gola, popełniliśmy masę błędów, których w kilku wcześniejszych meczach już udało się nam unikać. Chcieliśmy zakończyć ten turniej zwycięstwem, niestety znowu przegraliśmy różnica jednego gola, teraz musimy wspólnie przeanalizować ten mecz i odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego nie udało nam się wygrać.

Kamil Syprzak:
Gratulacje dla Islandii, momentami pokazujemy, że jesteśmy na dobrej drodze, aby grać dobry handball, ale wciąż czeka nas dużo pracy, co pokazał dzisiejszy mecz. Za dwa lata, podczas mistrzostw Europy przed własnymi kibicami, chcielibyśmy znaleźć się w strefie medalowej, głęboko wierzę, że stać nas na to.

Michał Szyba:
To był dla nas ważny mecz, niestety o naszej przegranej ponownie zdecydował jeden gol, z każdą minutą spotkania mieliśmy niestety więcej problemów, szczególnie w ataku. Dodatkowo w drugiej połowie znakomicie spisywał się golkiper rywali. Jesteśmy zawiedzeni faktem, że kończymy ten turniej porażką.

Aron Kristjansson (trener Islandii):
Dziękuję za uczciwą walkę polskiej drużynie. Dałem dzisiaj zagrac wielu zawodnikom, to było ważne, że niektórzy dostali więcej minut na parkiecie niż wcześniej, ale to Polska przez w zasadzie cały czas był na prowadzeniu. Mimo wszystko cały czas walczyliśmy, nie odpuszczaliśmy i na końcu to my cieszyliśmy się z wygranej.

Runar Karason:
To było dla nas ważne spotkanie, po tym jak nie za dobrze wypadliśmy w starciu z Danią, chcieliśmy zakończyć nasz start w mistrzostwach pozytywnym akcentem. Prowadziliśmy w tym meczu tylko przez 17 sekund, ale jak się okazało były to właściwe sekundy, możemy wrócić do domu zadowoleni. Gunnar Jonsson:
Zgadzam się z moim trenerem i kolega z drużyny, to dla nas udane zakończenie tego turnieju, jesteśmy w piątce najlepszych drużyn w Europie, a to spore osiągnięcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polscy piłkarze ręczni przegrali mecz o piąte miejsce mistrzostw Europy - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie