- Dostałem informację, że w ich składzie są nieźli… koszykarze - mówił trener Bogdan Wenta.
W niedzielę w Pekinie niemal przez cały dzień lało jak z cebra. Podobne "lanie" sprawili gospodarzom nasi szczypiorniści. Zwycięstwo aż 33:19 wynikało zarówno z niewielkich umiejętności rywala, jak i z dobrej gry "biało-czerwonych".
- Nie wiedzieliśmy wiele o rywalu. Dostałem informację, że w ich składzie są nieźli koszykarze - żartował trener Bogdan Wenta. - Ostatnie dni przed meczem były dla nas trudne. Czuć było debiutanckie ciśnienie. Chłopakom trzeba było wentyla, żeby ono zeszło - mówił polskim dziennikarzom Wenta, wywołując ich rozbawienie, bo sam przecież jest nazywany "Wentylem".
WOLNY DOPINGOWAŁ, BO MIAŁ WOLNE
Nasz zespół grał praktycznie "w ciemno", mając informacje o Chińczykach raczej z przekazów ustnych niż z zapisanego obrazu. Piłka ręczna nie jest popularna w Chinach, co było widać również na trybunach - 6,5 tysięczna widownia nie wypełniła się, a miejscowych kibiców przekrzykiwała liczna polska kolonia, złożona w dużej części z polskich sportowców, którzy mieli w niedzielę - dopingował ich między innymi trener kadry zapaśników, były mistrz olimpijski Ryszard (nomen omen) Wolny. - Lubię piłkę ręczną i często ją oglądam. Chciałbym, żeby nasi zapaśnicy tak efektownie wygrywali, jak dzisiaj nasi szczypiorniści - mówił po meczu.
BIELECKI OSZCZĘDZANY
Polacy wyszli na boisko z wyraźną chęcią jak najszybszego wybicia Azjatom piłki ręcznej z głów - stanęli twardą obroną, kontrowali, byli skuteczni w ataku pozycyjnym. Aż osiem bramek w pierwszej połowie zdobył Mariusz Jurasik, skuteczny w kontratakach był jedyny zawodnik Vive Kielce w Pekinie Mateusz Jachlewski. Wenta tylko na kilka minut wytoczył swoje "najcięższe działo" - Karola Bieleckiego, który ostatnio leczył kontuzję kolana, a ostatni raz w kadrze zagrał na przełomie maja i czerwca, podczas olimpijskich eliminacji we Wrocławiu.
Dziś nasz zespół ma dzień przerwy, we wtorek zagra z Hiszpanami.
Polska - Chiny 33:19 (21:10)
Polska: Szmal (15) - Jurasik 8, Jachlewski 5, Tłuczyński 5 (1), Piwko 4, Tkaczyk 2, Jaszka 2, Bielecki 2, M. Lijewski 2, K. Lijewski 1, Siódmiak 1, B. Jurecki 1, M. Jurecki 0. Kary: 4 min.
Chiny: Long Wang (2), Qiang Ye (8) - Liang Cui 3, Xiaolong Wang 3, Jianxia Tian 3, Wenxin Zhu 3 (2), Kexin Hao 3, Ji Zhang 2, Lei Cui 1, Qing Miao 1, Jie Zhu 0, Xiaojian Zhou 0. Kary: 8 min.
Sędziowali: M. Karbas-Chi i M. Kolahdouzan (Iran). Widzów: 4500.
Przebieg: 3:0, 3:1, 6:1, 6:3, 9:3, 9:4, 10:4, 10:5, 12:5, 12:8, 13:8, 13:9, 16:9, 16:10, 21:10; 22:10, 22:11, 25:11, 25:12, 26:12, 27:12, 27:13, 28:13, 28:15, 29:15, 29:16, 30:16, 32:16, 32:17, 33:17, 33:19.
Wyniki, grupa A: Chorwacja - Hiszpania 31:29 (16:11), Francja - Brazylia 34:26 (19:11), Polska - Chiny 33:19 (21:10).
1. POLSKA 1 2 33:19
2. Francja 1 2 34:26
3. Chorwacja 1 2 31:29
4. Hiszpania 1 0 29:31
5. Brazylia 1 0 26:34
6. Chiny 1 0 19:33
Grupa B: Islandia - Rosja 33:31 (19:16), Niemcy - Korea Płd. 27:23 (10:13), Dania - Egipt 23:23 (11:10).
1. Niemcy 1 2 27:23
2. Islandia 1 2 33:31
3. Egipt 1 1 23:23
Dania 1 1 23:23
5. Rosja 1 0 31:33
6. Korea Płd. 1 0 23:27
W następnej kolejce, 12 sierpnia (wtorek): Hiszpania - Polska (godz. 9.45 czasu warszawskiego).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
