Polska - Litwa. Mecz NA ŻYWO. Gdzie transmisja online i w TV. Jak obejrzeć spotkanie w Internecie i w telewizji LIVE. Kiedy mecz Polaków

Dziś o godzinie 18 na Stadionie Narodowym w Warszawie ostatni test naszych piłkarzy przez wylotem na rosyjskie mistrzostwa świata. Zagramy z Litwą. Transmisja na TVP 1 i TVP Sport

Piłkarze przygotowują się do meczu z Litwą i czekają na powrót Kamila Glika. Stoper AS Monaco wciąż ma problemy z barkiem, ale jest blisko wyjazdu na mundial. Glik przeszedł w poniedziałkowe popołudnie we Francji kolejną konsultacje lekarską. Wyniki wykazały zerwanie więzozrostu obojczykowo-barkowego. Lekarze francuscy, doktor AS Monaco i znany profesor Pascal Boileau dali jednak Kamilowi zielone światło, aby jechał na mistrzostwa świata.

- Lekarze we Francji uznali, że wszystko gra, więc ja również jestem spokojniejszy. Ulżyło mi, że nie będę musiał poddawać się zabiegowi. Dowiedziałem się, że nie ma przeciwwskazań, bym pojechał do Rosji. Początkowo sam byłem złej myśli, ponieważ nie mogłem ruszać ręką. Ale leczenie i rehabilitacja przebiegły znakomicie. We wtorek ostateczna decyzja, ale wszystko jest na dobrej drodze. Musimy poczekać na ostateczne potwierdzenie doktora Jaroszewskiego - mówił Glik po badaniach w Nicei.

Stopera AS Monaco czekają jeszcze w Polsce ostatnie badania. Przejdzie je dziś i po nich zapadnie ostateczna decyzja.

- Jeśli Kamil będzie zdrowy na trzecie spotkanie mistrzostw świata z Japonią, to pozostanie w kadrze. To znakomity zawodnik, który zawsze walczył z przeciwnościami losu. Jednak ostateczną decyzję zostawiam lekarzom - powiedział selekcjoner Adam Nawałka.

To był najbardziej konkretny komunikat szefa polskiej kadry. Saga związana z walką z czasem Glika ciągnie się od momentu feralanej przewrotki podczas ostatniego treningu w Arłamowie.

Na pewno bez Glika reprezentacja zagra na PGE Narodowym ostatnie spotkanie przed imprezą w Rosji. Pożegnalny test piłkarzy Nawałki znowu będzie po litewsku, jak przed Euro 2016. Wtedy w Krakowie zremisowaliśmy z Litwą 0:0.

- Litwa to dla nas idealny przeciwnik przed wyjazdem - mówił na konferencji prasowej Nawałka. Jak zdradził selekcjoner, mecz z Litwą będzie niósł za sobą więcej testów, niż piątkowe starcie z Chile (2:2). Nawałka może we wtorek wypróbować inne ustawienie, taktykę i personalia.

- Każde spotkanie traktujemy jako finalny sprawdzian przed mistrzostwami w Rosji. W jakimś stopniu jesteśmy przygotowani do mistrzostw. Jestem zadowolony z meczu z Chile. Teraz jesteśmy w zupełnie innym miejscu, natomiast szczyt formy mamy przygotowaną na pierwszy mecz mundialu - wyznał selekcjoner.

Piłkarze mieli wolną niedzielę i na zgrupowanie z powrotem dotarli w poniedziałek. Nawałka oczywiście nie odpoczywał. - Ostatni gwizdek po meczu z Chile był sygnałem do startu przygotowań do kolejnego meczu. Po tamtym spotkaniu mieliśmy kolację, a po niej nastąpiła analiza, aby przygotować materiał na odprawę. Dostaliśmy bardzo ciekawy materiał szkoleniowy, wybieraliśmy optymalne fragmenty do korekty, wyszukiwaliśmy również te dobre rzeczy. Analizujemy naszą grę z punktu optymistycznego. Piłka to przecież radość i entuzjazm, tak chcemy pracować, ale nie zapominamy o błędach - mówił Nawałka.

Swoją szansę we wtorek dostanie zapewne Arkadiusz Milik, który w Poznaniu zmienił Karola Linettego i zagrał całą drugą połowę. Najbardziej mógł się zapamiętać po nie wykorzystaniu doskonałej sytuacji. - Każdy mecz reprezentacji traktuję tak samo. Wszystko jest podporządkowane temu, by wyglądać najlepiej na mundialu. Fizycznie i piłkarsko czuję się dobrze. Wolę przemawiać na boisku. Nie lubię mówić za dużo, a potem nie potwierdzać tego na boisku. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze może nie iść coś po naszej myśli, ale z tyłu głowy jest mundial. On jest najważniejszy - mówił Milik.

To będzie jedenaste spotkanie polskich piłkarzy z reprezentacją Litwy. W dotychczasowych dziesięciu wygraliśmy cztery razy, cztery razy zremisowaliśmy i dwukrotnie przegraliśmy. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że ostatni sparing ma (i musi) odpowiedzieć na ostatnie pytania sztabu szkoleniowego, ale nie może też zepsuć bojowych nastrojów.

Mecz Polska - Litwa - transmisja w TVP 1 i TVP Sport. Będą go komentować Maciej Iwański oraz Andrzej Strejlau. Studio przedmeczowe rozpocznie się w TVP Sport o godzinie 16.10. Poprowadzi je Rafał Patyra. Gośćmi będą Adam Matysek, Adrian Mierzejewski, Tomasz Rząsa, Sebastian Mila. Analizą taktyczną zajmą się Jacek Kurowski, Jan Tomaszewski, Paweł Janas, Jerzy Brzęczek, Włodzimierz Lubański. Reporterami na murawie będzie Sylwa Dekiert, Szymon Borczuch, Maciej Barszczak.

ZOBACZ TEŻ: Jan Tomaszewski: Dopóki nie będzie pierwszego gwiazdka, jesteśmy faworytami grupy, a nawet mundialu