Południowokoreańskie odrzutowce FA-50 przylecą na Air Show w Radomiu. Samoloty mają już polskie barwy

Samoloty FA-50 w pokazach powietrznych, a także na wystawie statycznej będą jedną z nowości i niewątpliwych atrakcji tegorocznego Air Show, który odbędzie się 26 i 27 sierpnia w Radomiu.

Przypomnijmy, Polska kupiła 36 lekkich samolotów bojowych FA-50PL. Wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz usługą wsparcia technicznego wartość umowy wynosi około 2,3 miliarda dolarów amerykańskich netto.

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że pospieszny zakup tych samolotów wiąże się z potencjalnym zagrożeniem dla Polski i Europy ze strony bandytyzmu moskiewskiego rujnującego właśnie Ukrainę.

Bardzo pozytywne opinie na temat południowokoreańskich maszyn, ale także właśnie możliwość szybkiej realizacji zamówienia skutkowały zakupem FA-50. Samoloty wojskowe nie czekają bowiem na klientów „na półkach”, na realizację zamówienia czeka się latami, a Koreańczycy mieli samoloty do sprzedaży „od ręki”.

Polskie lotnictwo wojskowe czeka też obecnie na dostawę supernowoczesnych amerykańskich samolotów F-35, ma aktualnie do dyspozycji myśliwsko – bombowe Su-22, samoloty wielozadaniowe F-16 oraz niespełna 30 sztuk samolotów MiG 29. To właśnie te ostatnie samoloty zastąpią południowo-koreańskie FA-50. Coraz głośniej mówi się bowiem o tym, że posowieckie ciągle sprawne Migi, zaprojektowane jeszcze w latach 80 – tych zostaną przekazane Ukrainie. FA-50 trafią do baz wojskowych w Mińsku Mazowieckim lub w Malborku. Już Korei trwa szkolenie polskich pilotów, Pierwsze FA -50 mają przylecieć do Polski w lecie, a w sierpniu będą prezentowane na Air Show.

Warto dodać, że obecnie polskie niebo chronione jest nie tylko przez polskie samoloty. W patrolowaniu polskiego nieba uczestniczą Holendrzy z samolotami F-35, obecni byli Francuzi z samolotami Rafale i Mirage 2000. Na polskim niebie latają też samoloty bojowe i wczesnego ostrzegania - amerykańskie, brytyjskie i szwedzkie.