Powiat szydłowiecki. Pracowity początek roku dla strażaków. Kolizja w Zastroniu

Trawy płonęły w miejscowościach trzech gmin: Chlewiska, Jastrząb oraz Szydłowiec. Paliły się małe połacie, średnio od 0,05 do 0,07 hektara. Pierwszy wyjazd odnotowali już w sylwestrową noc, dziesięć minut po północy! Strażaków dziwi nie tyle ilość wyjazdów do tych pożarów, co ich pora. Dotąd najwięcej notowali głównie w marcu i na początku kwietnia.

1 stycznia o godzinie 15.30 oraz 4 bm. o 6.33 gasili pożary sadzy w kominach budynków mieszkalnych odpowiednio przy ulicach: Narutowicza i Kościuszki w Szydłowcu. Na szczęście nikt z domowników nie ucierpiał w tych zdarzeniach. Straż apeluje o regularne sprawdzanie i czyszczenie przewodów kominowych w sezonie grzewczym.

W pierwszy dzień nowego roku ratownicy gasili też pożar samochodu przed blokiem numer 2 przy ulicy Jachowskiego w Szydłowcu. Spaliła się tam komora silnika skody octavii, posiadającej skarżyskie numery rejestracyjne. Jak ustaliła straż, ogień wybuchł właśnie w komorze. W czasie akcji musieli zakręcić instalację gazową w samochodzie oraz odciąć jego akumulator. Nikt nie ucierpiał.

1 stycznia w Zastroniu (gmina Szydłowiec) miała miejsce kolizja drogowa. Doszło do niej około godziny 14.40. Jak informuje sierżant Marlena Skórkiewicz, rzeczniczka komendanta powiatowego policji, dachował fiat albea, którym kierowała 51-letnia mieszkanka powiatu szydłowieckiego. Z nieustalonych przyczyn zjechała ona do przydrożnego rowu. - Poszkodowana wyszła z samochodu o własnych siłach, ale potrzebowała pomocy medycznej. Strażacy odcięli akumulator w aucie i zabezpieczyli miejsce zdarzenia – powiedział z kolei starszy kapitan Bartłomiej Wilczyński, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu. Kobieta trafiła do szpitala w Radomiu, także tam pobrano jej krew na badanie zawartości alkoholu. Policja nie informuje jeszcze, jaki był jego wynik. Wyjaśnia dokładne okoliczności kolizji.