Według relacji naszego rozmówcy, który prosił o anonimowość, mężczyzna zwykle przychodzi w towarzystwie swoich kolegów. Ponieważ jest inwalidą, panowie niekiedy wykorzystują to i zbierają pieniądze od podróżnych. - Ci panowie często przychodzą na dworzec będąc pod wpływem alkoholu. Po zebraniu pieniędzy zostawiają swojego kolegę, a ten załatwia tam swoje potrzeby fizjologiczne - mówi nasz czytelnik.
NIE CHCE POMOCY
Sprawa jest znana strażnikom miejskim. - To niezupełnie tak. Pan przychodzi sam i przebywa zazwyczaj w parku koło dworca - prostuje Sławomir Majewski, komendant Straży Miejskiej w Grójcu. - Problem w tym, że jest również uzależniony od alkoholu. Od pewnego czasu różne instytucje próbują mu pomóc, ale on nie chce tej pomocy przyjąć.
Zdaniem komendanta, który jest jednocześnie pełnomocnikiem burmistrza do spraw uzależnień i koordynatorem Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, bezdomny ma swój sposób na życie. Pobiera pieniądze z ośrodka pomocy społecznej, a następnie wydaje je na alkohol.
CO DALEJ?
Co zatem zrobić z człowiekiem, który jest inwalidą, ale nadużywa alkoholu i świadomie rezygnuje z oferowanej mu pomocy? - Wspólnie z pracownikami ośrodka pomocy społecznej mamy jeden pomysł i będziemy chcieli go w tych dniach zrealizować. Na razie nie zdradzę szczegółów, ale mam nadzieję, że to rozwiąże problem - dodaje Sławomir Majewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?