MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problem z obwodnicą Radomia! Utknie na torach?

Izabela KOZAKIEWICZ [email protected]
- Kupiłem teren na Potkanowie, bo jest tu bocznica. Wyremontowaliśmy ją, mamy wszelkie pozwolenia i certyfikaty na jej użytkowanie – mówi Marek Bargiel.
- Kupiłem teren na Potkanowie, bo jest tu bocznica. Wyremontowaliśmy ją, mamy wszelkie pozwolenia i certyfikaty na jej użytkowanie – mówi Marek Bargiel. Łukasz Wójcik
Realizowana w Radomiu wielka inwestycja napotyka na problem. Zarząd dróg nazywa go drobnym, a dla przedsiębiorcy, to być albo nie być

Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

- Plany przebiegu obwodnicy południowej były wyłożone do publicznej wiadomości na długo przed rozpoczęciem inwestycji i wciąż są dostępne dla każdego zainteresowanego na stronach internetowych Biuletynu Informacji Publicznej. Przystępując do budowy obwodnicy posiadaliśmy prawomocne pozwolenie na budowę oraz prawo do dysponowania terenem. Przy tak ogromnych inwestycjach zawsze jednak mogą pojawić się drobne problemy i jest to zupełnie naturalne.

Na drodze obwodnicy południowej Radomia znalazły się tory. Ich właścicieli nikt nie poinformował, że zostaną rozebrane.

Mowa o bocznicy kolejowej od stacji Radom - Krychnowice do zakładów na Potkanowie. Tory od głównej trasy do ulicy Odlewniczej są własnością PKP - PLK Zakład Linii Kolejowych w Skarżysku Kamiennej, kolejny odcinek należy do Marka Bargiela, właściciela firmy Market.

Marek Bargiel na Potkanowie prowadzi przedsiębiorstwo handlujące złomem. Część swojego terenu dzierżawi innej firmie. To tam kilka dni temu dotarł przedstawiciel firmy budującej obwodnicę południową Radomia z informacją, że część torów jest do rozbiórki. W poprzek bocznicy ma być bowiem poprowadzona nowa droga. - Ja dowiedziałem się o rozbiórce torów od nich, całkiem przez przypadek - nie kryje zdenerwowania Marek Bargiel. - Z pisma, które przyniósł mężczyzna wynika, ze decyzja o rozbiórce zapadła w 2008 roku. Z nami nikt nie rozmawiał.

Pismo to odpowiedź na pytania firmy projektowej. Podpisał się pod nim nie urzędujący już wiceprezydent Radomia Robert Skiba. Z dokumentu wynika, że miasto stało się właścicielem działki. Tory nadal należą do PKP. - To jakiś absurd. Jestem właścicielem bocznicy od 1996 roku. W 2007 roku przeprowadziliśmy kapitalny remont, mamy wszystkie pozwolenia i uzgodnienia z PKP - wylicza Marek Bargiel. - Kupiłem ziemię na Potkanowie i założyłem tu firmę właśnie, dlatego że jest tu bocznica kolejowa. Transport złomu odbywa się koleją.

Marek Bargiel współpracuje z hiszpańską firmą, która też korzysta z bocznicy. Co roku przejeżdża przez nią około 200 wagonów. Przedsiębiorca zamierza zwiększyć tę liczbę do 300.

Jak będzie obwodnica?

Jak będzie obwodnica?

Budowa południowej obwodnicy Radomia to gigantyczne przedsięwzięcie. 13,5 kilometra nowej drogi będzie kosztowało ponad 154 miliony złotych. Prace trwają od ponad miesiąca. Wszystko powinno być gotowe do sierpnia 2014 roku. Obwodnica zacznie się przy Centrum Handlowym M1, zakończy przy trasie numer 7 w Kosowie.

KOLEJE ZASKOCZONE

Marek Bargiel dziwi się też, jak można było wpaść na pomysł rozbiórki bocznicy w terenie przemysłowym. Gdzie jeszcze mogą lokować się kolejne firmy, w perspektywie jest sprzedaż fabryki Łączników, która zresztą z bocznicy też korzystała. - Będzie obwodnica, do tego są tory, to może podnieść atrakcyjność terenu - mówi Marek Bargiel.

O planowaną rozbiórkę zapytaliśmy też w PKP PLK. To tory należący do nich miałby być rozebrane. Okazało się, że z nimi planów budowy obwodnicy w poprzek bocznicy miasto też nie uzgadniało. Pierwsze pismo w tej sprawie firma dostała … od nas.

"Uprzejmie dziękujemy za przekazaną informację. Dotychczas w związku z budową obwodnicy południowej w Radomiu w ramach IV etapu do zakładu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. nie wpłynęły informacje i pisma o uzgodnienia. Zakład Linii Kolejowych wystąpi do urzędu z prośba o informacje w przedstawionej sprawie" - pisze rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec.

ZAŁATWILI SPRAWĘ?

Budowa obwodnicy jest prowadzona już od ponad miesiąca. Przygotowania trwały kilka lat. Jak to się stało, że nie uzgodniono rozbiórki torów?

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji kilka dni temu poinformował nas, że sprawę zgłoszoną przez przedsiębiorcę będzie wyjaśniał wydział zarządzania nieruchomościami.

Wczoraj rzecznik Zarządu Dariusz Dębski stwierdził, że "sprawa jest już załatwiona. Jak? - Pozytywnie. To wszystko, co mogę w tej chwili powiedzieć - odrzekł Dariusz Dębski.

O załatwieniu sprawy nie wie, ani PKP PLK, ani Marek Bargiel. - Może dopiero dostanę jakieś pismo - mówi z nadzieją przedsiębiorca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie