Przez grypę mniej uczniów w szkołach

SPRAWDZILIŚMY

Frekwencja w szkołach powiatu radomskiego

Przedszkola - na 1946 przedszkolaków, 868 nieobecnych. Daje to 44,6% absencji.

Szkoły podstawowe - na 11435 uczniów, 3068 nieobecnych. Daje to 26,8% absencji.

Gimnazja - na 3153 uczniów, 831 nieobecnych. Daje to 26,4% absencji.

Szkoły ponadgimnazjalne - na 5672 uczniów, 1552 nieobecnych. Jest to 27,4%.

- Dzieci bardzo chętnie myją ręce - twierdzi Małgorzata Kozera, nauczycielka. Na zdjęciu Mariusz Baran, Robert Wroń-ski i Wiktoria.

W szkołach spokojniej i ciszej. Na korytarzach jest coraz mniej uczniów, brakuje też nauczycieli. Wszystko przez grypę sezonową. Z jej powodu w regionie radomskim na jeden dzień zamknięto dwie placówki.

Od kilku tygodni mamy do czynienia z większą zachorowalnością na tak zwaną grypę sezonową. Widać to szczególnie w szkołach. Jak wynika z informacji radomskiej delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty, do tej pory w regionie radomskim zamknięto dwie placówki, ale tylko na jeden dzień.

- Mieliśmy dwa takie przypadki. W ostatni piątek, o zamiarze zamknięcia szkoły poinformował nas wójt gminy Klwów. Tego samego dnia nieczynna była także szkoła w Kazanowie - mówi Maria Bakuła, zastępca dyrektora radomskiej delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty.

MONITORUJĄ

Państwowa Inspekcja Sanitarna w Radomiu już od połowy listopada monitoruje zachorowalność na grypę w naszym regionie. Kontroluje na przykład, jak wygląda frekwencja w szkołach, czy liczba nieobecnych uczniów nie jest większa niż 20 procent. W przypadku przedszkoli próg został ustalony na 40 procent.

- Z naszych raportów wynika, że średnia absencja w placówkach oświatowych w powiecie radomskim nie przekracza 27 procent. Informacje ze szkół napływają do nas w każdy czwartek do godziny 13 - wyjaśnia Maria Wysmolińska, kierownik sekcji higieny dzieci i młodzieży radomskiego sanepidu. - Sytuacja zmienia się bardzo szybko, ale jak do tej pory w Radomiu i powiecie nie jest pod tym kątem źle - zapewnia pani kierownik.

ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Szkoły nie tylko stosują się do wymogów sanepidu, ale podejmują też dodatkowe środki ostrożności.
- Już od września zaczęliśmy prowadzić monitoring frekwencji. O zachorowaniach rozmawialiśmy też na pierwszych zebraniach z rodzicami. Nasza pani pedagog została przeszkolona pod tym kątem i prowadzi edukacyjne zajęcia z dziećmi - wymienia Małgorzata Suligowska, dyrektor Szkoły Podstawowej numer 15 w Radomiu. - Zaapelowałam też do nauczycieli, żeby wietrzyli sale i przypominali dzieciom o obowiązku mycia rąk. Na najbliższych zebraniach odbędzie się też spotkanie z panią pedagog, która wyświetli film o grypie. Nasza pani pielęgniarka włączyła się też czynie w przygotowanie gablotki informującej jak zapobiegać grypie. Wisi ona na dole, więc rodzice, którzy przychodzą po dzieci mogą sobie to spokojnie przeczytać - mówi dyrektor Suligowska.