Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeżyją dramat po raz trzeci? Żywioł bezlitośnie pochłania kolejne tereny

/jp/
Tak wygląda remontowane niedawno boisko Orlika w Jedlińsku.
Tak wygląda remontowane niedawno boisko Orlika w Jedlińsku. fot. archiwum
Zagrożone są mosty, domy mieszkalne, tereny sportowe. Pod wodą jest już 350 hektarów użytków rolnych. Zapora w Domaniowie nie zdaje egzaminu?

Powodem podtopień są głównie niekontrolowane zrzuty wody z zalewu domaniowskiego.

- Z zalewem i zaporą jest coś nie tak. Pewnie, że dawniej - w przypadku bardzo dużego deszczu - mieliśmy podtopienia. Wyglądało to jednak tak, że woda zalewała jakiś niewielki teren i po kilku godzinach sytuacja stabilizowała się, a po 10 po wodzie nie było śladu. Teraz 6 dni po wielkich deszczach woda jeszcze stale podnosi się - powiedział wczoraj po południu Wojciech Walczak, wójt gminy Jedlińsk.

Wójt najbardziej denerwował się stanem wody na Radomce w miejscach, gdzie są mosty. - W ostatnich latach zbudowaliśmy 5 mostów, teraz dwa są zagrożone. Jeśli woda podniesie się jeszcze o 20 centymetrów będzie naprawdę źle - powiedział wójt Jedlińska.

Gmina już liczy straty. Pod wodą znalazł się stadion Orlika. Otwarto go z wielką pompą pod koniec ubiegłego roku. W maju i czerwcu zalała go woda. - Woda wypłukuje szczątki gumy z nawierzchni boiska. Musieliśmy kupić granulat i wczesać go. Kosztowało to 10 tysięcy złotych, a teraz znów będziemy musieli płacić - mówi Wojciech Walczuk.

Przypomnijmy, woda w zalewie domaniowskim zaczęła przelewać się przez specjalne spusty już w piątek rano. Już tego dnia częściowo pod wodą znalazł się stadion w Przytyku.

Czesław Kwiecień, dyrektor radomskiej delegatury Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych wielokrotnie wyjaśniał, że spust wody odbywa się według z góry opracowanej instrukcji. Przekonywał też, że przy tak dużych opadach deszczu jakie miały miejsce w maju, czerwcu i obecnie bez zapory i zalewu zalania byłyby jeszcze większe.

Z danych jakie przesłano nam ze Starostwa Powiatowego w Radomiu wynika, że wczoraj o godzinie 10 dopływ do zbiornika wynosił 5,31 metrów sześciennych na sekundę, a odpływ 11,9 metrów sześciennych na minutę. Najgroźniejsza sytuacja była w piątek, gdy do zbiornika dopływało 47,44 metrów sześciennych na minutę, a odpływało 13,3 metrów sześciennych.

Z danych starostwa wynika, że w gminie Przytyk pod wodą znalazło się 350 hektarów użytków rolnych, podtopieniu uległo jedno gospodarstwo w Starym Młynie, uszkodzeniu uległa jedna droga. W gminie Zakrzew lokalne podtopienia wystąpiły w miejscowościach Gulin, Cerekiew, Mleczków, Bielicha i Wacyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie