Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechał przed bramę i oniemiał... Drogowcy zrobili mu "niespodziankę", a teraz musi za nią zapłacić

/jp/
Posesja Wojciecha Jelonkiewicza została przedzielona od drogi głębokim rowem.
Posesja Wojciecha Jelonkiewicza została przedzielona od drogi głębokim rowem.
Pismo o tym dostał dopiero kilka dni później.

Właściciel posesji w Mąkosach Starych w gminie Jastrzębia oniemiał, gdy dojeżdżając do swojej posesji zobaczył rów odgradzający posesję od drogi. Dopiero kilka dni później odebrał pismo, w którym poinformowano go, że powinien sobie kupić rurę, a drogowcy zrobią mu dojazd.

Posesja jest od pewnego czasu niezamieszkała. - To "ojcowizna". Dobrze, że mój ojciec, który ma 89 lat nie pojechał ze mną, bo na widok rowu zagradzającego dojazd zrobiłoby mu się słabo - mówi Wojciech Jelonkiewicz.

W poszukiwaniu autorów wykonania wykopu trafił do Powiatowego Zarządu Dróg Publicznych w Radomiu. Dopiero tam - jak twierdzi - odebrał pismo w sprawie naprawy odwodnienia drogi. Drogowcy proszą go w piśmie, aby kupił sobie rury o średnicy 40 centymetrów i długości 6 metrów "celem zamontowania ich pod zjazdem".

- Jeśli ktoś chce wykonywać jakieś roboty drogowe powinien z dużym wyprzedzeniem informować właścicieli posesji co zamierza robić i dlaczego. Poza tym, nie za bardzo wiem, dlaczego ja mam płacić za to. Przecież ten zjazd z drogi był od zawsze. Teraz go nie ma i nie wiadomo, dlaczego ja mam go budować - mówi Wojciech Jelonkiewicz.

- Ten pan raz nie odebrał od nas pisma, ale został powiadomiony o robotach. Musieliśmy szybko działać, bo woda zalewała jezdnię, niszczyła drogę. Poza tym tworzyło się lodowisko, które zagrażało bezpieczeństwu na drodze. Tam była katastrofa. Do rowu spływa teraz również woda, która zalała właśnie te posesje - mówi Bogdan Szostak, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Publicznych w Radomiu.

Wyjaśnia, że zgodnie z przepisami wykonanie nowego dojazdu do posesji na koszt inwestora odbywa się tylko wtedy, gdy wykonywana jest właśnie budowa nowej drogi lub jej przebudowa. W innym przypadku koszty ponosi właściciel posesji.

- Takie są przepisy. I tak w tym przypadku właściciele płacą tylko za rury. Tak naprawdę - zgodnie z literą prawa - właściciel posesji powinien zamówić wykonanie dokumentacji takiego zjazdu, zapłacić za projekt organizacji ruchu. To są pieniądze - mówi Bogdan Szostak.
Dodaje, że właściciele 9 posesji w tej miejscowości, ale także w Woli Bierwieckiej "bez szemrania" kupili rury, po to, aby można było naprawić odwodnienie drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie