Przed kilkoma dniami informowaliśmy o bocianim gnieździe, które runęło we Frankowie. Dorosłe ptaki ocalały, ale w leżącej pod drzewem stercie mieszkańcy wsi znaleźli martwe pisklę. Od razu postanowili, że spróbują odbudować gniazdo.
- Wójt obiecał przysłanie zwyżki, konstrukcję gniazda już przygotowujemy. Potem trzeba będzie ją tylko umieścić na sąsiednim drzewie. Mam nadzieję, że bociany powrócą - mówił nam mieszkający w pobliżu gniazda Mirosław Posłowski.
Zwyżka rzeczywiście przyjechała. Jak się dowiedzieliśmy po odpowiednim przycięciu gałęzi na sąsiadujących ze sobą topolach mieszkańcy wsi, którzy posiadają uprawnienia do pracy na wysokości, zamontowali przygotowane wcześniej dwie konstrukcje.
- Zdecydowaliśmy się umieścić dwie, żeby tym bardziej zachęcić bociany do powrotu. I udało się! Ptaki zaraz się pojawiły i zaczęły już tworzyć nowe gniazdo. Wybrały jednak nie swoją starą topolę a stojącą obok - cieszył się Mirosław Poslowski. Jego zdaniem istnieje też szansa na to, że drugie pisklę przeżyło katastrofę gniazda.
- Córka opowiedziała mi później, że widziała dorosłego bociana jak wygrzebał pisklę i potem zaraz z nim pofrunął - stwierdził Mirosław Posłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
