Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni "klepnęli" 200 milionów kredytu. Każdy z nas spłaci prawie tysiąc złotych!

Janusz PETZ [email protected]
O wzięciu przez samorząd 200 milionów złotych kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego zdecydowali radni Prawa i Sprawiedliwości (na zdjęciu) oraz wspierające ich dwie radne niezależne.
O wzięciu przez samorząd 200 milionów złotych kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego zdecydowali radni Prawa i Sprawiedliwości (na zdjęciu) oraz wspierające ich dwie radne niezależne. Szymon Wykrota
Zdaniem władz miasta, pieniądze pożyczone z Europejskiego Banku Inwestycyjnego mają dać miastu potężny impuls do rozwoju. Zdaniem opozycji przyniesie on tylko płacz i zgrzytanie zębów.

W poniedziałek stosunkiem głosów 14 "za" i 12 "przeciw" Rada Miasta Radomia zgodziła się na zaciągnięcie kredytu w wysokości 200 milionów złotych w Europejskim Banku Inwestycyjnym.

DŁUGI SĄ GROŹNE

- Gdy prezydent Andrzej Kosztowniak obejmował rządy w mieście, krytykował poprzedników, że nadmiernie je zadłużali. Jak w świetle tego przedstawia się dzisiejsza sytuacja Radomia? Czy nie należy opamiętać się i dbać o zrównoważony rozwój miasta? - pytał radny Bogdan Karaś z lewicy.

- Po co są inwestycje? Po to, aby cos z tego mieć: miejsca pracy, infrastrukturę. Mam wątpliwości, czy zaciągnięty kredyt na pewno w całości pójdzie na takie cele - mówił Jakub Kluziński, w którego opinii po zaciągnięciu kredytu od 2014 roku mia-sto będzie mogło corocznie inwestować zaledwie 60-70 milio-nów złotych.

KRYTYCZNA PLAFTORMA

Najbardziej krytycznie do kredytu odniosła się lokalna Platforma Obywatelska. W wydanym przez nią oświadczeniu czytamy między innymi: "wielkość kredytu jest porażająca, a jego konsekwencje obciążą przyszłe pokolenia radomian i spowodu-ją stagnację inwestycyjną na kilkanaście lat".

HIPOKRYZJA OPOZYCJI

- W wystąpienia radnych opozycyjnych widać całą hipokryzję. Jeśli mamy nie zaciągać kredytu, to proszę wskazać inne źródła finansowania ważnych inwestycji. Proszę wskazać z czego mamy zrezygnować. Z dróg? Szkoły Muzycznej? A może pawilon ginekologiczo - położniczy szpitala jest niepotrzebny? - pytał Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej.

Radni Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że wszystkie wielkie miasta w Polsce zadłużają się, po to by móc w maksymalnym stopniu korzystać z zewnętrznych źródeł finansowania, w tym z funduszy unijnych. - Idziemy tą samą drogą, którą idą największe samorządy w Polsce - twierdził Jakub Kowalski.

Prezydent Andrzej Kosztowaniak zapewniał, że kredyt będzie zaciągnięty na bardzo dogodnych warunkach dla miasta i nie spowoduje żadnych problemów finansowych w najbliższych latach.

KONIECZNOŚĆ DZIEJOWA

- Tak naprawdę korzystamy z sytuacji dziejowej, bo nie da się przejść obok możliwości wykorzystania funduszy unijnych. Czy my możemy czekać ? Nie, bo świat idzie do przodu - stwierdził Andrzej Kosztowniak.

Zgodnie z umową zawartą z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym kredyt będzie uruchamiany w transzach. W roku Radom będzie mógł wziąć 128 milionów złotych. Kredyt ma być spłacony w latach 2014-2029.

Jakie jeszcze ważne dla nas decyzje podjęli radni? Ile będa nas kosztować ich decyzje? Przeczytacie o tym we wtorkowym wydaniu "Echa Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie