Radny Jakub Kluziński ostatecznie wygrał ze spółką Rewitalizacja. Czy to koniec sądowej batalii?

Przypomnijmy, Jakub Kluziński jako szef komisji Rady Miejskiej do spraw spółek miejskich uzyskał informacje na temat finansów Rewitalizacji.

Radny uznał, że w firmie od czasu, gdy funkcję prezesa objął Mariusz Mróz wydawano pieniądze w sposób nie zawsze uzasadniony. Jak stwierdził, znacząco wzrosło zatrudnienie w spółce, a wynagrodzenie prezesa wyniosło więcej niż wynagrodzenie prezydenta Radomia.

Wykrył też, że koszty urządzenia nowej siedziby tej firmy wyniosło niebagatelną kwotę 100 tysięcy złotych. Z kolei koszt remontu kamienicy Rwańska 7 wyniósł przeszło 4,2 mln złotych i - zdaniem Jakuba Kluzińskiego - był najdroższym remontem kamienicy w mieście. Informacje te znalazły się na blogu Kluzińskiego i stały się powodem wniesienia oskarżenia przez spółkę Rewitalizacja.

Sąd Rejonowy w Radomiu uniewinnił Kluzińskiego, ale od tego wyroku odwołał się prezes Mróz.

W piątek Sąd Okręgowy uznał, że apelacja jest całkowicie bezzasadna.

- Ważne jest nie tylko orzeczenie sądu, ale też słowa, które znalazły się w uzasadnieniu. Każdy obywatel nie tylko radny ma prawo do wiedzy i wiadomości co się dzieje z naszymi pieniędzmi, co się dzieje ze spółkami komunalnymi. Poza tym wyrażanie opinii, również krytycznych nie jest żadnym naruszeniem tajemnicy, ani żadnej prywatności - powiedział po rozprawie Jakub Kluziński.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Dariusz Pietruszka stwierdził, że "sąd nie rozstrzygnie celowości wydatkowania pieniędzy przez Rewitalizację, ale wątpliwości przecież były, o czym świadczy przecież głosowania w komisji rady miejskiej".

Dodał, że zgodnie z konwencjami międzynarodowymi ratyfikowanymi przez Polskę, każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów, zwłaszcza w kwestii wydatkowania publicznych pieniędzy i jest to jedno z podstawowych praw obywatelskich. Natomiast dostęp do informacji na temat finansów spółki miejskiej powinien mieć nie tylko radny, ale każdy obywatel.

Nie ma też zastosowania - według słów sędziego - przepis na jaki powoływał się Mariusz Mróz o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ponieważ Jakub Kluziński nie "działał w żadnym interesie gospodarczym" ujawniając informacje o Rewitalizacji.

- Szanuję wyrok sądu, ale się z nim nie zgadzam. Po takim wyroku można bowiem bezkarnie pomawiać spółki prawa handlowego działających według konkurencyjnych zasad rynkowych. Bronię dobrego imienia spółki i będę się tego trzymał - powiedział po rozprawie Mariusz Mróz.

Zapowiedział, że poprosi o pisemne uzasadnienie wyroku. Zastanowi się też - jak powiedział - nad złożeniem kasacji.