Na spotkanie przyszli twórcy i miłośnicy sztuki, których powitała Beata Drozdowska, dyrektor Łaźni. Pokazała album „Akcja- figuracja” który nawet z daleka prezentował się ciekawie.
Szerzej o albumie mówiła Agnieszka Sieradzka, szefowa Galerii Łaźni, która zaprosiła „do pomocy” artystów: Dominika Wdowskiego i Łukasza Rudeckiego.
Jak przypomniała Agnieszka Sieradzka, wystawy obu twórców odbyły się jesienią ubiegłego roku. Wystawa rzeźb Dominika Wdowskiego była pierwszą wystawą indywidualną artysty, który zajmuje się głównie rzeźbą figuratywną. Pokazuje człowieka i otaczającą go rzeczywistość, bo to temat wciąż nie wyczerpany i pełen inspiracji.
Na swojej wystawie Łukasz Rudecki prezentował obrazy utrzymane w konwencji symbolizmu. Widać na nich także postać człowieka tylko w innej konwencji. Na przykład tylko poszczególne elementy ciała - ręce, zawieszone w mglistej przestrzeni.
O udziale w projekcie opowiadali potem sami artyści.
- Znamy się ponad dwadzieścia lat a przez kilka lat mieliśmy sąsiednie pracownie w Kamienicy Artystycznej przy ulicy Rwańskiej - opowiadał Dominik Wdowski. -Bez wahania zaprosiłem więc Łukasza do wspólnej wystawy. Trochę się obawiał czy zdąży, bo miał wtedy inne plany, ale cieszę się, że zrobiliśmy jednak tę ekspozycję.
-Wahałem się tylko dlatego, że przygotowywałem wówczas wystawę w Warszawie - wyjaśnił Łukasz Rudecki. - Bardzo cenię twórczość Dominika. Łączą nas nie tylko sąsiednie pracownie ale i bohater naszej sztuki: człowiek.
Obaj panowie podkreślili też bardzo istotną dla twórców rzecz. - Łukasz nie ukrywa kiedy widzi w mojej powstającej rzeźbie coś nieprawdziwego, sztucznego - mówił Dominik Wdowski. - Bezlitośnie wskazuje moje błędy. Tak samo jest w przypadku jego obrazów. Tu ja bywam bezlitosny... I żaden z nas nie czuje się dotknięty. Na tym chyba polega artystyczna przyjaźń.
Album jest wydany niezwykle starannie. Doskonałe zdjęcia Marcina Kucewicza uzupełniają wypowiedzi artystów odnośnie swojej pracy a także sztuki w ogóle.
Oprawę muzyczną wieczoru zapewnił zespół Mijagi. Piotr Czyż i Michał Grabowski przygotowali specjalne utwory w swoim stylu: śpiew zredukowany jest do minimum, a partie o niskiej i wysokiej dynamice potęgują emocje zawarte w melodiach i metaforycznych tekstach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Smog nad Radomiem! "Nie da się oddychać"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
