Radom. Koniec z błotem i dziurami na Małcużyńskiego. Remont ulicy jeszcze w tym roku. Radni zgodzili się na przesunięcie pieniędzy

We wtorek odbyła się nadzwyczajna sesja radomskiej Rady Miejskiej. Zwołano ją na wniosek prezydenta Radosława Witkowskiego. Temat był jeden, przesunięcie pieniędzy na remont ulicy Małcużyńskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Mieszkańcy ulicy Małcużyńskiego toną w błocie. Co na to magistrat?

W tegorocznym budżecie udało się wygospodarować 700 tysięcy złotych na rozpoczęcie budowy ulicy. Część pieniędzy to oszczędności z przetargu na budowę kładki przy ulicy Osiedlowej. Miasto dostało też unijną dotację na przebudowę parków Michałów i Obozisko. Miejskie pieniądze zarezerwowane na te prace można będzie wydać na ulicę Małcużyńskiego.

Zgodę na takie przesunięcie pieniędzy radni wyrazili jednogłośnie. Na sali obrad było też kilkudziesięciu mieszkańców ulicy.
- Od lat walczymy o remont. Przejazd naszą ulicą to gehenna, a bywa, że w ogóle nie da się tam wjechać samochodem – opowiadali mieszkańcy ulicy Małcużyńskiego. – Od lat słyszeliśmy obietnice, ale nic się nie zmieniało.

Jak mówili, problem z dojazdem ma pogotowie, busy dowożące do szkół niepełnosprawne dzieci, czy samochody odbierające śmieci.
- To już nie chodzi tylko o nasze ubłocone buty, ale o bezpieczeństwo – argumentowali.
Ich problemy rozwiąże remont ulicy. Ma się zacząć w tym roku, a zakończyć w 2019 roku. Układany będzie asfalt i chodniki, budowane ma być oświetlenie.
Wszystkie prace są szacowane na 3,5 miliona złotych. W tym roku miasto wyda 700 tysięcy złotych, resztę zarezerwuje w przyszłorocznym budżecie.

- Mieszkańcy są najważniejsi. Cieszę się, że uda się rozwiązać ich problem – mówi Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia. – Przygotowania do inwestycji rozpoczęliśmy w 2015 roku i jak zapewnialiśmy, kiedy tylko pojawiły się pieniądze będziemy ją realizować.

Zobacz także: Awantura na sesji rady miejskiej w Radomiu o program drogowy