PiS znowu przegrał głosowanie w sprawie pozbawienia mandatu prezydenta Radosława Witkowskiego. Większość radnych była przeciwna nawet wprowadzeniu takiego punktu do porządku obrad. Teraz decyzję może podjąć wojewoda mazowiecki.
Po wezwaniu wojewody
O wprowadzeniu takiego punktu pod poniedziałkowe obrady Rady Miejskiej wnioskował przewodniczący Dariusz Wójcik z Prawa i Sprawiedliwości. Zrobił to bo, jak tłumaczył miał taki obowiązek po tym, jak wojewoda mazowiecki wezwał Radę do naprawienia błędu i wygaszenia mandatu Radosławowi Witkowskiemu. Błąd miał polegać na tym, że dwa miesiące temu Rada Miejska w głosowaniu odrzuciła wniosek o wygaszenie mandatu Radosławowi Witkowskiemu.
- A co takiego zmieniło się przez dwa miesiące, że mielibyśmy się znowu zajmować tą sprawą - pytał Ryszard Fałek, radny Wspólnoty Samorządowej.
„Nie” dla polityki
Przeciw wprowadzeniu punktu do porządku obrad zagłosowali radni klubu Platformy Obywatelskiej. Ale wsparli ich także radni ze Wspólnoty Samorządowej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Radomian Razem. Za było tylko Prawo i Sprawiedliwość.
- Naszym zdaniem pan prezydent nie złamał prawa - powtarza Wiesław Wędzonka, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej z Platformy Obywatelskiej. - To co się dzieje wokół tej sprawy jest grą polityczną i ma za zadnie ułatwienie wygrania przez kandydata PiS przyszłorocznych wyborów samorządowych. Ponad to uważamy, że żadne służby, czy to CBA czy inne nie powinny się mieszać do polityki lokalnej.
Gra na przedłużenie?
PiS głosowanie przegrał, ale taki wynik w klubie nie budzi zdziwienia.
- Twierdzimy, że prywatne sprawy pana Radosława Witkowskiego jak najszybciej powinny zniknąć z sesji Rady Miejskiej. Gdyby dziś Rada przegłosowała uchylenie mandatu prezydenta sprawa natychmiast trafiłaby do sądu i w ciągu 14 dni mielibyśmy rozstrzygnięcie. Większość uważa jednak, że trzeba iść na przedłużenie rozpatrywania tego wniosku - przekonywał w poniedziałek Marek Szary, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
O wygaszeniu wojewoda
To jednak jeszcze nie koniec sprawy. Teoretycznie mogłaby się jeszcze odbyć sesja nadzwyczajna w sprawie wygaszenia mandatu. Ale przewodniczący Wójcik już zapowiedział, że jej nie zwoła. Sami radni też się do tego nie kwapią.
Wojewoda musi odczekać ustawowe 30 dni i będzie mógł wydać tak zwane zarządzenie zastępcze wygaszające mandat prezydenta. Radosław Witkowski zapowiadał już, że odwoła się od niego do sądu.
CBA badało
Centralne Biuro Antykorupcyjne zarzuca prezydentowi Radomia Radosławowi Witkowskiemu naruszenie przepisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Miał to zrobić zasiadając w Radzie Nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy. Stąd sprawa wygaszenia mandatu prezydenta. Od początku Radosław Witkowski przekonywał, że nie naruszył przepisów. Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera z Prawa i Sprawiedliwości podziela zdanie CBA i teraz ruch należy do niego, to on może wygasić mandat prezydenta. Prezydent może odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W tym przypadku sąd nie jest związany terminem. Na koniec sprawą może zająć się Naczelny Sąd Administracyjny, jeśli będzie odwołanie od orzeczenia sądu niższej instancji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?