Radom. Radpec pod nadzorem CBA?

Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu złożył wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o objęcie szczególnym nadzorem całego procesu przygotowań i realizacji wielkich inwestycji, które czekają przedsiębiorstwo Radpec. Zaniepokojenie przewodniczącego wzbudził fakt, że radni Platformy Obywatelskiej naradzali się w sprawie przedsiębiorstwa i na to spotkanie nie zaproszono radnych Prawa i Sprawiedliwości. We wcześniejszych wypowiedziach Dariusz Wójcik wyraził obawy, że przygotowywane inwestycje mogą doprowadzić do sprzedaży firmy i utraty kontroli miasta nad spółką.

- Wniosek do CBA nic nie zmienia w naszym postępowaniu. Spokojnie robimy swoje - powiedział prezydent Radomia Radosław Witkowski. Dodał, że zaproponowane przez firmę wariant modernizacji systemu ciepłowniczego jest z różnych względów - ekonomicznych, technicznych - jedynym z możliwych. Temat wielkich inwestycji w Radpecu był tematem poniedziałkowej Sesji Rady Miejskiej. Przedsiębiorstwo musi do końca 2022 roku zmodernizować ciepłownie, aby móc spełnić wymogi ochrony środowiska, które będą obowiązywały od 1 stycznia 2023 roku. Prezes Radpecu przekonywał, że przyjęty wariant inwestycji nie spowoduje podwyżek za energię cieplną, a zaproponowany program daje pewność, że ciepłownicy zdążą z wszystkimi pracami do 2023 roku.

Planowane inwestycje w Radpecu determinuje dyrektywa unijna, która przewiduje, że do produkcji ciepła lub chłodu wykorzystuje się w co najmniej 50 procentach energię ze źródeł odnawialnych, w 50 procentach ciepło odpadowe, w 75 procentach ciepło pochodzące z kogeneracji, czyli produkcji ciepła razem z produkcją energii elektrycznej. Radpec w ostatnim czasie analizował bardzo różne warianty przebudowy systemu ciepłowniczego. Odrzucono wariant budowy kotła na paliwo gazowe, bo okazało się, że nie ma na to warunków związanych z istniejącą siecią przesyłową. Postanowiono wykorzystać istniejącą już infrastrukturę ciepłowniczą i rozbudować Ciepłownię Południe. Tam miałyby być zbudowane nowe kotły wielopaliwowe, opalane węglem, ale też np. biomasą, przy likwidacji trzech istniejących.

Wszystkie inwestycje zaplanowane przez przedsiębiorstwo mają kosztować 523,6 milionów złotych, z czego większą część ma stanowić kredyt spłacany przez 20 lat. Radni Prawa i Sprawiedliwości dociekali dlaczego miasto nie chce współpracować w sprawie modernizacji systemu ciepłowniczego z firmą Enea, która niegdyś złożyła wstępną ofertę współpracy z Radomiem. - Enea nie złożyła nam tak naprawdę żadnych propozycji technicznych - powiedział Krzysztof Zborowski.

Podczas sesji radni przyjęli też - stosunkiem głosów 15 „za”, 10 „przeciw” wniosek prezydenta Radomia o przystąpienie do międzynarodowej organizacji Eurocities. Pełne członkostwo w takiej organizacji kosztuje 15 tysięcy 820 euro rocznie. Eurocities jest stowarzyszeniem dużych miast, głównie z państw Unii. Radosław Witkowski przekonywał, że uczestnictwo w tej organizacji oznacza możliwość nawiązywania współpracy na wielu płaszczyznach z wieloma miastami, a nie tylko, jak to ma miejsce często obecnie, z jednym miastem partnerskim.