Najbrudniejsze osiedle
Taki widok po nocnych libacjach można zastać pod każdą ławką przy ulicy Krasickiego.
(fot. Ł. Wójcik)
Najbrudniejsze osiedle
Na Twoim osiedlu również jest bałagan? Prześlij nam zdjęcie i opis, w którym to miejscu na adres e-mail [email protected]. Opublikujemy to na łamach naszej gazety i zmobilizujemy służby do działania.
Syf, że aż niemiło przejść - oburza się bydgoszczanka Danuta Wesołowska. Kobieta co roku odwiedza siostrę w Radomiu i nadziwić się nie może jak można aż tak nie dbać i miasto i osiedla. - U nas służby sprzątają miasto trzy razy dziennie - mówi.
Najgorzej zdaniem kobiety jest na osiedlu Borki, gdzie właśnie mieszka jej siostra. - Przyjechałam tu z wnukami na dwa tygodnie - mówi Danuta Wesołowska. - Kiedy wychodzę z nimi na plac zabaw to aż niedobrze mi się robi jak wygląda to osiedle.
GDZIE SĄ SŁUŻBY?
Wokół deptaka na ulicy Krasickiego między blokami walają się butelki, papiery po słodyczach i inne odpady. Widok jest żałosny. - Co ciekawe, w pobliżu nie ma ani jednego kosza na śmieci, mimo że jest tu sporo ławek - pokazuje kobieta. - Kawałek dalej jest plac zbaw i jak te dzieci się mają bawić w takim syfie. Miastu nie wstyd?
Pani Danuta na stałe mieszka w Bydgoszczy. Jak twierdzi, tam służby sprzątają ulice i osiedla trzy razy dziennie. - Tu jestem dwa tygodnie i szczerze to może raz kogoś widziałam. W tej dziedzinie to ogromna różnica między miastami - mówi. - Wiem, że to kosztuje, ale służby miejskie od czegoś są, przecież ludzie płacą podatki. A jak się nie da to bezrobotnych zatrudnić do sprzątania albo w ramach prac społecznych.
TAKA MENTALNOŚĆ
Jak twierdzi kobieta Radom jest ładnym miastem. - Są piękne i zadbane miejsca jak teren wokół zalewu - mówi. - Tam aż miło przejść a tu zupełnie inny świat.
Bałagan panuje nie tylko przy ulicy Krasickiego. Śmieci są również na pozostałych uliczkach, przy klatkach i przy budkach handlowych. - A co się dziwić jak matka z dzieckiem idzie, dziecko wyrzuca papierek w trawę i nikt mu nie zwraca mu uwagi - wtrąca starsza kobieta przysłuchująca się rozmowie. - Były kosze i był taki sam syf. To ludzie są winni. Taka mentalność.
Sprawę przekazaliśmy straży miejskiej. Czekamy na odpowiedź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?