Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom: ulica Czarna na wieki z błotem? "Na taką władzę to tylko kara boska" - mówią mieszkańcy

Ewelina WITKOWSKA [email protected]
- Miasto wciąż  nas zwodzi i poniża – twierdza mieszkańcy ulicy Czarnej (od lewej): Tadeusz Tymirski i Andrzej Wesołowski. - Władze bawią się z nami w kotka i myszkę. W dokumentach jest wiele sprzeczności. A wiceprezydent Robert Skiba zaprzeczając sam sobie ośmieszył się i zniweczył naszą pracę.
- Miasto wciąż nas zwodzi i poniża – twierdza mieszkańcy ulicy Czarnej (od lewej): Tadeusz Tymirski i Andrzej Wesołowski. - Władze bawią się z nami w kotka i myszkę. W dokumentach jest wiele sprzeczności. A wiceprezydent Robert Skiba zaprzeczając sam sobie ośmieszył się i zniweczył naszą pracę. Ewelina Witkowska
Wiceprezydent Radomia ocenił negatywnie... własny wniosek.

Sprawa ciągnie się od lat.

Sprawa ciągnie się od lat.

Mieszkańcy ulicy Czarnej na odcinku między Gajową a Godowską w Radomiu nie mają oświetlenia ulicy, kanalizacji i drogi dojazdowej do swoich domów. Czarna jest drogą gruntową, pełną dołów i wyrw. Mieszkańcy wielokrotnie interweniowali już w sprawie ulicy u władz miasta i w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji w Radomiu. Nikt jednak nie zainteresował się ich problemami. Okazało się, że wspomniany odcinek ulicy Czarnej leży w gruntach, które są w posiadaniu Polskich Kolei Państwowych, a władze miasta nie mogą z tym nic zrobić. Według magistratu ulica Czarna na tym odcinku nie istnieje. W końcu władze miasta zobowiązały się wystąpić do kolei o pozwolenie na zamontowanie lamp na ich latarniach oraz na wydzielenie pasa pieszo-jezdnego na dojazd do posesji.

- Władze niweczą naszą pracę i tak mataczą, że sami się w tych kłamstwach zaplątali - mówią ludzie z ulicy Czarnej. Wiceprezydent Radomia Robert Skiba właśnie negatywnie zaopiniował … własny wniosek w sprawie budowy ulicy.

Ludzie nie mają tam kanalizacji, wodociągów i oświetlenia ulicznego. Do domów jeżdżą po rozmokłej drodze gruntowej. O budowę ulicy walczą od trzech lat. Już wydawało się, że są blisko celu. Jednak na drodze do cywilizacji stanęły im władze Radomia.

ZAPRZECZYŁ SAM SOBIE

Działką, którą miałaby przebiegać droga do posesji zarządza PKP. Po walkach mieszkańców miasto w końcu wystosowało w listopadzie pismo do kolei z prośbą o wydzielenie działki na ciąg pieszo-jezdny o szerokości 5 metrów. Pod pismem podpisał się Robert Skiba, wiceprezydent Radomia.

- W marcu koleje zgodziły się na wydzielenie działek pod drogę do naszych posesji i przesłały dokumenty do urzędu do zaopiniowania -tłumaczy Tadeusz Tymirski, mieszkaniec Czarnej.

Jednak 19 sierpnia Urząd Miejski odesłał odpowiedź do PKP, w której twierdzi, że 5 metrów nie spełnia wymogów co do minimalnej szerokości drogi. Pismo podpisał wiceprezydent Robert Skiba.

CZY CZARNA ISTNIEJE?

Mieszkańcy są zrozpaczeni. - Miasto wciąż nas zwodzi, lekceważy i oszukuje - mówią. Bawią się z nami w kotka i myszkę. Niweczą wszystko, co się nam uda wypracować.

Wielką niewiadomą jest też samo istnienie ulicy Czarnej. W 2009 roku wiceprezydent Robert Skiba twierdził w piśmie do radnego Jakuba Kluzińskiego, że ulica Czarna na odcinku Młodzianowska - Godowska nie istnieje.

- A rok później twierdzi, że ulica jednak istnieje i w lipcu wywiadzie dla jednej z gazet zapowiada jej budowę - mówi Tadeusz Tymirski. - A 1 września rozmawialiśmy z wiceprezydentem Igorem Marszałkiewiczem, który twierdzi, że nie zna koncepcji budowy ulicy. To jak to w końcu jest?

GDZIE TA DROGA?

W ubiegłym roku miasto obiecało mieszkańcom dojazd od tyłu ich posesji od ulicy Towarzyskiej.

- Tyle, że droga przebiegałby przez cudze działki - dodaje Tadeusz Tymirski. - Usłyszeliśmy, że to my mamy rozmawiać z sąsiadami, by przekonać ich, aby odstąpili swoje działki na budowę dojazdów do nas. To absurd. Niech ktoś potrząśnie wreszcie tą władzą!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie