Radomiak Radom kontra Śląsk Wrocław, lider PKO BP Ekstraklasy. Mecz w poniedziałek na stadionie przy Struga. Zapis relacji live , zdjęcia

Zobaczcie filmowy skrót meczu.

Bramka: Exposito 55,
Radomiak: Posiadała - Grzesik (82 Jakubik), Raphael Rossi, Cichocki, Abramowicz, Luizao, Donis (67. Edi Semedo), Wolski (90 Okoniewski), Leandro (67 Lisandro Semedo), Henrique, Rocha (82. Castaneda).
Śląsk: Leszczyński - Bejger, Petkov, Olsen (73 Rzuchowski), Pokorny (90 Paluszek), Schwarz, Janasik, Żukowski, Samiec - Talar (83 Szwedzik), Matsenko, Exposito,
Sędziuje: Piotr Lasyk (Bytom)
Żółte kartki: Rocha, Leandro, Rossi - Pokorny

Zobaczcie galerię zdjęć z meczu Radomiak Radom - Śląsk Wrocław

Kibice na trybunach podczas meczu Radomiak Radom - Śląsk Wrocław

W składzie Radomiaka były sensacje! Po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowej jedenastce zagrało dwóch napastników. To Pedro Henrique i Leonardo Rocha. Dodatkowo od pierwszych minut na boisku zameldował się Leandro, ikona radomskiego klubu. Ofensywny zawodnik Zielonych skończył właśnie 35 lat. Oprócz tego, że popularny Leo wyszedł od pierwszej minuty, to jeszcze został nominowany na kapitana Radomiaka.

Zieloni od samego początku zepchnęli rywali do defensywy, ale to wynikało z taktyki, jaka na mecz przyjął Jacek Magiera. - Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na bardzo trudny teren. Założyliśmy, że od początku będziemy się bronić i czyhać na kontry. Kilka z nich wyprowadziliśmy, ale bez efektu - mówił szkoleniowiec lidera rozgrywek.

Dominacja radomian powinna przynieść im zamierzony skutek w 21 minucie. Faulowany w polu karnym był Leandro, a Piotr Lasyk bez wahania wskazał na popularne wapno. - Mieliśmy trzech zawodników wyznaczonych do strzelania rzutów karnych. Jednym z nich był Pedro Henrique. Chcieliśmy, żeby nasza tak zwana "dziewiątka" odblokowała się i Henrique zdobył gola - oznajmił trener Maciej Lesisz. Niestety Brazylijczyk strzelił zbyt lekko, a jego uderzenie wyczuł Rafał Leszczyński i to on został bohaterem pierwszej części.

Po zmianie stron dużo lepiej zaczął prezentować się Śląsk. - Około trzy minuty poświęciliśmy w szatni, na to żeby zespół pokazał większą energię. Chodziło o to, żebyśmy ze sobą rozmawiali, podpowiadali sobie - dodał Magiera. Plan poskutkował. Po rzucie wolnym wykonywanym przez gości, piłka spadła pod nogi najlepszego strzelca ligi - Erika Exposito, a ten umieścił ją w siatce. Od tego momentu, co wynikało z taktyki, przyjezdni jeszcze bardziej się zamknęli. Zieloni mieli olbrzymie problemy z przedostaniem się pod pole karne rywali. Mimo wszystko dwukrotnie zdołali poważnie zagrozić bramce leszczyńskiego. Niestety dla nich Henrique raz przestrzelił, a futbolówka po jego uderzeniu poszybowała obok słupka, a w samej końcówce najlepszy snajper radomian trafił nią w poprzeczkę. Sędzia Lasyk, dla którego nie były to najlepsze zawody, do regulaminowych 90 minut, doliczył cztery, ale wynik nie uległ już zmianie.

Oto co powiedzieli po meczu Radomiak - Śląsk Wrocław trenerzy obu drużyn

1 minuta Pierwszą groźną akcję zaproponował Śląsk. Mateusz Żukowski wpadł z piłką w pole karne. Uderzył, ale tylko w boczną siatkę.
5 minuta Strata w środku pola Luizao i Śląsk pognał kontrą. Po wrzutce Petra Schwarca Dawid Abramowicz wybił piłkę na rzut rożny.
9 minuta Eric Exposito chciał uruchomić Żukowskiego na prawym wahadle, ale zagrał tak niefortunnie, że Radomiak miał kontrę. Dogodnej okazji nie wykorzystał jednak Leandro.

12 minuta W polu karnym wrocławian powalony został Pedro Henrique. Zieloni domagali się karnego, ale sędzia Lasyk nakazał grać dalej. Za chwilę zza pola karnego uderzał Leandro, ale obrońca gości wybił gałę na rzut rożny.

19 minuta**Karny dla Radomiaka!** Szarżował Leandro i został sfaulowany w polu karnym. Tym razem arbiter nie miał wątpliwości i podyktował jedenastkę. Z wapna pomylił się Henrique, którego strzał złapał Rafał Leszczyński.

28 minuta Dobrze, że Jan Grzesik był na prawej stronie obrony i zatrzymał groźną akcję Żukowskiego.

38 minuta Groźnie z dystansu uderzył Patryk Janasik. Na szczęście dla Radomiaka minimalnie chybił. Przed tą akcją w polu karnym z piłką znalazł się Henrique, ale jego strzał został zablokowany.

45 minuta Z ostrego kąta strzelał Abramowicz. Nieskutecznie. Radomiak miał jeszcze piłkę w obrębie pola karnego przyjezdnych, ale sędzia przerwał akcję i zaprosił graczy obu zespołów na przerwę. Nie doliczył ani minuty do regulaminowego czasu I połowy.

46 minuta Szybką akjcę Radomiaka finalizował Rocha, ale Leszczyński był na posterunku. Golkiper wrocławian wyczuł intencję strzelca.
53 minuta Tuż przed polem karnym faulowany był Exposito. Sam poszkodowany chciał wymierzyć sprawiedliwość, ale z 18 metra uderzył w mur obrońców Zielonych.
55 minuta**GOL DLA ŚLĄSKA ** Po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Exposito. Hiszpan strzelił płasko i skutecznie Albert Posiadała nie miał szans na obronę. To 13 gol w tym sezonie najlepszego strzelca w ekipie trenera Jacka Magiery.

60 minuta Po godzinie gry wręcz powinno być 2:0 dla Śląska. Exposito dogrywał wzdłuż linii, a Schwarz nie trafił z trzech metrów do pustej bramki.
65 minuta Za słabe dośrodkowanie Wolskiego w pole karne i bramkarz gości spokojnie złapał futbolówkę.

67 minuta Podwójna zmiana w Radomiaku. Na boisku są już Edi Semedo i Lisandro Semedo.

75 minuta Wydawało się, że w dogodnej sytuacji znalazł się z piłką w polu karnym Edi Semedo. Pomocnik Zielonych przymierzył się do strzału, ale arbiter przerwał zapędy i odgwizdał spalonego.

85 minuta Rzut rożny dla gospodarzy egzekwował Wolski. Do piłki dopadł Rossi, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.

86 minuta**Henrique strzelał głową z kilku metrów. Strzał napastnika Radomiaka wylądował na poprzeczce! **

89 minuta Tym razem zza pola karnego próbę podjął Wolski. Trafił w światło bramki, ale bramkarz Śląska nie dał się zaskoczyć. Trwa oblężenie pola karnego wrocławian. Dosłownie za chwilę Henrique nie wcelował z kilku metrów.

90 minuta Do regulaminowego czasu sędzia z Bytomia doliczył cztery minuty.
90+1 minuta Na bramkę drużyny z Dolnego Śląska huknął Frank Castaneda. Niestety dla radomskiego zespołu niecelnie.

90+4 minuta KONIEC MECZU. Radomiak walczył, ale nie sprostał liderowi PKO BP Ekstraklasy. Jedynego gola zdobył Eric Exposito.

Około 90 minut przed meczem Radomiak ogłosił ,że osiągnął porozumienie w sprawie rozwiązania umowy z trenerem Galcą

Tak zapowiadaliśmy poniedziałkowe starcie w Radomiu
Radomiak to obecnie dziesiąty zespół rodzimej ekstraklasy. Zieloni mają w dorobku 19 punktów. Tymczasem Śląsk prowadzi w klasyfikacji, gromadząc dotąd 33 oczka.
Najlepszym strzelcem drużyny ze stolicy Dolnego Śląska jest Erik Exposito (12 goli).
Już wiadomo, że w zespole Radomiaka zabraknie kontuzjowanych Roberto Alvesa i Luisa Machado. Ponadto Michał Kaput nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek. W Śląsku zaś trener Jacek Magiera nie będzie miał do dyspozycji Konrada Poprawy (kontuzja) oraz Nahuela Leivy, który w ostatnim meczu z Cracovią (1:0) po bramce Hiszpana został on ukarany czerwoną kartką.
Starcie Radomiaka ze Śląskiem jest zapowiadane jako pojedynek snajperów, dwóch najlepszych strzelców ligi, tj. Pedro Henrique, autora 8 trafień z Erikiem Exposito, strzelcem 12 goli.
Miejmy nadzieję, że to Brazylijczyk będzie tylko w poniedziałkowy wieczór cieszył się z bramki/bramek.